efektywnymarketing Rekonesans archeologiczny, związany z rewitalizacją budynków poklasztornych parafii p.w sw. Zygmunta, wykonano jesienią ub. roku. Już wówczas natknięto się na kilkadziesiąt szkieletów. Gdy tylko odeszła zima, badania ruszyły na dobre.
– Dotychczas ujawniliśmy ponad 500 pochówków szkieletowych, datowanych na XV i XVI wiek – mówił podczas dzisiejszej (18 kwietnia) konferencji prasowej Roland Marek, archeolog, który nadzoruje badania. – Z ciekawostek wymienię, że mamy tu także grób z czasów kultury łużyckiej, liczący około 2,5 tys. lat, równoczasowy do tych na Rakowie.
Skąd tyle szkieletów wokół kościoła?
– Pierwotnie wokół kościoła zlokalizowany był okolony murem cmentarz – mówi Jadwiga Borowska-Antoniewicz z częstochowskiej delegatury Służby Ochrony Zabytków. – W XVII wieku staraniem ojca Andrzeja Gołdonowskiego został on powiększony w kierunku zachodnim, do linii ul. Ogrodowej.
Przez lata jednak na przykościelnym cmentarzu chowano paulinów, do których należała parafia, oraz jej donatorów i osoby zasłużone dla parafii. Oprócz szkieletów archeolodzy odkopują więc duże ilości medalików, krzyżyków, monet, szkaplerzy, które na razie trafiają do muzeum archidiecezji.
– Te badania archeologiczne są niezwykle istotne dla historii Częstochowy, gdyż dysponujemy bardzo niewielką ilością materiałów źródłowych dla tej części miasta – podkreśla Jadwiga Borowska-Antoniewicz.
Badania archeologiczne poprzedzają prace budowlane, które będą prowadzone wokół kościoła i dawnego budynku klasztornego. Cześć z nich już została wykonana. Wyburzono pochodzące z początku XX wieku pawilony handlowe przy ul. Krakowskiej. W ich miejsce powstaną nowe, o funkcji usługowej (na dole najprawdopodobniej działała będzie przychodnia).
W pobliżu kościoła powstanie budynek, w którym na parterze znajdzie się sala konferencyjna, a na piętrze – pokoje noclegowe. Powstanie też niewielki punkt, w którym wydawane będą dary.
– Projektując te budynki wyszliśmy z założenia, żeby były one tłem dla zabytków, jakimi są kościół oraz budynek klasztorny – mówi architekt Mariusz Błażewicz. – Stąd prostota tych obiektów. Chodziło nam o to, by nie konkurowały one z zabytkami, które chcemy ożywić.
W odnowionym budynku poklasztornym znajdzie się część administracyjna oraz biblioteka. A w jednym z nowych, w podziemiach, prezentowane mają być zabytki odkopane przez archeologów.
– Rewitalizacja budynków będzie tylko narzędziem dla działań, które będą tu realizowane – mówi Stanisław Oset, drugi z projektantów.
Parafia na rewitalizację, która pochłonie ponad 12 mln zł , dostała ponad 10 mln zł unijnego wsparcia. Prze 5 lat od zakończenia prac, które planowane jest na końcówkę 2013 roku, nie będzie jej jednak wolno np. wynająć obiektów. Stąd ks. Marian Wojcieszek, proboszcz parafii, myśli nad powołaniem stowarzyszenia, które wdroży w życie plany związane z całym projektem. Oprócz przychodni czy przedszkola ma tam działać również punkt darmowych porad prawnych i punkt dystrybucji wydawnictw kościelnych. Wszystko po to, by „rewitalizacji” podlegały nie tylko budynki, ale i ludzie.
