Faworytem tego meczu są gospodarze, którzy pierwsze spotkanie obu drużyn zremisowali w Częstochowie. Na rewanżowy pojedynek sztab szkoleniowy Dospelu Włókniarz postanowił zmienić nieco ustawienia par. Tym razem Kenneth Bjerre pojedzie w duecie z Grzegorzem Zengotą, a Grigorij Łaguta z Mirosławem Jabłońskim.
– Ma to na celu wyrównanie naszych par. Liczymy na to, że zawodnicy pod numerami 2 i 4 zaskoczą i zbliżą się do poziomu prowadzących pary – twierdzi Dymek.
Szkoleniowcy częstochowskiej drużyny mają nadzieję, że za ostatnią wpadkę zrehabilituje się Jabłoński. Liczą też na lepszy występ Artura Czai. – Artur świetnie pojechał w półfinale Brązowego Kasku w Lublinie, gdzie był drugi. Na pewno podbudowany jest faktem, że okazał się leszpy od Adama Strzelca. Z kolei Mirek zdobył 15 punktów w lidze duńskiej. To wszystko napawa optymizmem – przekonuje Dymek.
Częstochowianom dobrze jeździ się na torze w Zielonej Górze. W ubiegłym sezonie Włókniarz przegrał minimalnie z Falubazem 49:41. – To było spotkanie na styku. Niesamowicie szybki był Grigorij Łaguta. Cały czas byliśmy w kontakcie. Do ostatniego wyścigu trwała walka – wspomina Dymek. – Z powodu kontuzji nie ścigał się wtedy Grzesiek Zengota. Dla niego i Kennetha Bjerre ten tor nie jest z pewnością tajemnicą.
Początek meczu o godz. 18.
Dospel Włókniarz Częstochowa: 1. Kenneth Bjerre, 2. Grzegorz Zengota, 3. Grigorij Łaguta, 4. Mirosław Jabłoński, 5. Daniel Nermark, 6. Artur Czaja.
Stelmet Falubaz Zielona Góra: 9. Piotr Protasiewicz, 10. Łukasz Jankowski, 11. Rune Holta, 12. Aleksandr Łoktajew, 13. Andreas Jonsson, 14. Patryk Dudek.