Od początku jechaliśmy bardzo dobrze. Wszystko układało się tak, jak chcieliśmy – mówi Emil Sajftudinow. – Myśleliśmy, że będzie trochę ciężej.
Pierwsze dwa biegi zakończyły się podziałem punktów. Gospodarze wyszli na prowadzenie w trzeciej gonitwie. Wygrał najlepszy tego dnia Grigorij Łaguta, a punkt po walce z Rafałem Okoniewskim przywiózł do mety Rafał Szombierski. Po piątym wyścigu częstochowianie odskoczyli na cztery „oczka” (17:13). Kapitan Włókniarza wyprzedził na dystansie Dawida Lamparta. Trzeci był „Szumina”.
Pierwsze podwójne zwycięstwo gospodarze odnieśli w szóstym wyścigu. Sajfutdinow i Adam Strzelec pokonali Juricę Pavlica i Okoniewskiego. W następnym biegu piękną walkę stoczył Rune Holta z Grzegorzem Walaskiem. Ku uciesze miejscowych kibiców wygrał Norweg z polskim obywatelstwem. W dziewiątym wyścigu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Holta usilnie próbował wyprzedzić Nickiego Pedersena. Za bardzo przedłużył sobie prostą i na całej prędkości wjechał w bandę. Na szczęście wstał o własnych siłach i kontynuować jazdę. W jedenastym biegu przebudził się Michael Jepsen Jensen, który zdobył pierwszą swoją „trójkę”. Dwa punkty dorzucił Sajfutdinow i gospodarze byli już pewni zwycięstwa (41:25). W ostatniej gonitwie za spowodowanie upadku Walaska został wykluczony…Pedersen. W powtórce Łaguta i Sajfutdinow obronili się przed atakami Walaska i Włókniarz pokonał Marmę 57:33.
– Do Częstochowy jechaliśmy z myślą, że nawiążemy równorzędną walkę i powalczymy o jak najlepszy wynik. Gospodarze okazali się dużo lepsi od nas, mieli więcej sił i zasłużenie wygrali. Ten mecz pokazał, że mamy zadyszkę – przyznaje Dariusz Śledź, trener Marmy Rzeszów.
Wśród gości oprócz Pedersena z dobrej strony pokazał się junior Łukasz Sówka. – Fajne ściganie, które mogło podobać się kibicom – uważa rzeszowski młodzieżowiec. – Myślę jednak, że zabija nas wszystkich temperatura.
Częstochowianie zainkasowali 3 „oczka” i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Tyle samo punktów ma lider z Zielonej Góry.
PGE Marma Rzeszów: 1. Nicki Pedersen – 11 (3,w,2,3,3,w), Dawid Lampart – 2 (0,2,0,d,-), 3. Rafał Okoniewski – 1 (0,0,-,1), Jurica Pavlic – 4 (2,1,1,0,0), 5. Grzegorz Walasek – 7 (3,2,0,1,1), 6. Łukasz Sówka – 7+1 (2,1*,1,1,2), 7. Marco Gaschka – 1 (1,0,-)
Dospel Włókniarz Częstochowa: 9. Rune Holta – 11 (2,3,w,3,3), 10. Michael Jepsen Jensen – 6+1 (1*,0,2,3), 11. Grigorij Łaguta – 14 (3,3,3,2,3), 12. Rafał Szombierski – 7+2 (1,1,2*,2*,1), 13. Emil Sajfutdinow – 12+2 (2,3,3,2*,2*), 14. Adam Strzelec – 2+1 (w,2*,0), 15. Artur Czaja – 5+1 (3,1*,1)
Wyścig po wyścigu:
1. Pedersen, Holta, Jepsen Jensen, Lampart 3:3 (3:3)
2. Czaja, Sówka, Gaschka, Strzelec (w) 3:3 (6:6)
3. Łaguta, Pavlic, Szombierski, Okoniewski 4:2 (10:8)
4. Walasek, Sajfutdinow, Czaja, Gaschka 3:3 (13:11)
5. Łaguta, Lampart, Szombierski, Pedersen (w) 4:2 (17:13)
6. Sajfutdinow, Strzelec, Pavlic, Okoniewski 5:1 (22:14)
7. Holta, Walasek, Sówka, Jepsen Jensen 3:3 (25:17)
8. Sajfutdinow, Pedersen, Czaja, Lampart 4:2 (29:19)
9. Pedersen, Jepsen Jensen, Pavlic, Holta (w) 2:4 (31:23)
10. Łaguta, Szombierski, Sówka, Walasek 5:1 (36:24)
11. Jepsen Jensen, Sajfutdinow, Okoniewski, Lampart (d/4) 5:1 (41:25)
12. Pedersen, Łaguta, Sówka, Strzelec 2:4 (43:29)
13. Holta, Szombierski, Walasek, Pavlic 5:1 (48:30)
14. Holta, Sówka, Szombierski, Pavlic 4:2 (52:32)
15. Łaguta, Sajfutdinow, Walasek, Pedersen (w) 5:1 (57:33)