Częstochowianie nie stoją na straconej pozycji, choć faworytem tego meczu jest Falubaz Zielona Góra. Mistrzowie Polski mają w swoim składzie żużlowców światowej klasy, którzy dodatkowo dobrze znają częstochowski tor.
– To może mieć dla nich jedynie minimalne znaczenie – uważa Dymek. – To są jeźdźcy światowej klasy i wszędzie potrafią się ścigać. Holta jeździł najdłużej w Częstochowie i zna ten tor najlepiej. Ale mam nadzieję, że nasi zawodnicy poradzą sobie z Falubazami.
Największą niewiadomą jest dyspozycja Grzegorza Zengoty. W ostatnim meczu w Rzeszowie zdobył zaledwie 2 punkty. – Grzesiu dobrze prezentował się na treningu. Był szybki ze startu i na trasie. Robi wszystko, żeby dziś pojechać o niebo lepiej – przekonuje Dymek.
Wczoraj (16 czerwca) Zengota startował w rundzie kwalifikacyjnej do Indywidualnych Mistrzostw Świata 2013 w węgierskim Miszkolcu.
– Nie pojechał tysiąc tylko 480 km do Miszkolca. Myślę, że zdąży wypocząć i będzie w pełni sił – twierdzi Dymek.
Co ciekawe, Zengota miał trenować w czwartek (14 czerwca) na minitorze przy ul. Brzegowej. – Była taka opcja, ale spadł rzęsisty deszcz i Grzesiu nie potrenował – mówi Dymek.