– Na początku było ciężko, bo Michał miał, co jest oczywiste, postawę siatkarską do odbioru, która różni się znacznie od postawy walki w MMA – mówi Krzysztof Kułak.

Zdaniem trenera Adrenalina Fight Club Winiarski zdecydowanie bardziej preferuje walkę w stójce. – Gdy nauczył się dobrze boksować i unikać moich sprowadzeń do parteru, springi nie wyglądały dla mnie wesoło – twierdzi Kułak. – Bo ani do niego podejść przez ten jego długi lewy prosty, ani trafić w szczękę, bo zdecydowanie za wysoko.