To miała być runda, w której walka będzie najbardziej wyrównana. Do gry wkroczyć mieli zawodnicy, którzy nie wygrali jeszcze wyścigu. Tak też się stało. W Poznaniu swoje pierwsze zwycięstwa odnieśli Bartłomiej Mirecki i Michał Dobrowolski.
Częstochowianin ukończył czasówkę na 8. miejscu. W pierwszym wyścigu awansował na 7. lokatę. W drugim biegu przedzierał się z czwartej pozycji i stoczył pasjonujący pojedynek o wygraną ze Zbigniewem Łaciszem. 16-latek skutecznie zaatakował lidera punktacji Kia na przedostatnim okrążeniu i wygrał wyścig. Dzięki zwycięstwu awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Kia Lotos Race. Do drugiego zawodnika traci już tylko 5 punktów.
– Myślę, że zaprezentowaliśmy bardzo ciekawą walkę – uważa Mirecki. – Do drugiego wyścigu startowałem z 4. pola. Spadłem po starcie na szóste miejsce, ale już na trzecim okrążeniu byłem na prowadzeniu. Gonił mnie Zbigniew i po dwóch kółkach zostałem wyprzedzony. Kiedy wydawało się, że już nie mam szans na wygraną, lider wyścigu popełnił błąd, ja się zbliżyłem, a dwa zakręty przed końcem wyścigu wyszedłem na prowadzenie.
Teraz młody częstochowianin ma wakacyjną przerwę.