Fotografie powstawały przez kilka miesięcy i są efektem uczestnictwa fotografa w 34 próbach międzynarodowego zespołu aktorskiego. Praca nad sztuką Williama Szekspira, w reżyserii Gennady Trotyanetskiy – zaskoczyła dokumentującego. – Nie spodziewałam się, że spektakl powstaje w takich w bólach – mówił.
Początkowo aktorzy reagowali dość niechętnie na obecność fotografa podczas prób. Z czasem jednak udało mu się wtopić w tło, robiąc zdjęcia tak, aby nie rozpraszać ekipy. Poświęcenie się opłacało, ponieważ wczorajsza prezentacja zdjęć przeszła oczekiwana autora. Przede wszystkim dopisali aktorzy, uchwyceni na fotografiach. W Browarze Czenstochovia zebrało się kilkadziesiąt osób, ciekawych efektów pracy artysty.
– Reakcje aktorów były bardzo żywiołowe – mówi Marcin Szpądrowski. – Śmiali się, tupali, głośno komentowali każdą fotografię. Jednak – mówiąc nieskromnie – najbardziej podobały mi się oklaski na koniec. Poczułem się jak aktor po zakończeniu spektaklu. Można powiedzieć, że role się odwróciły – dodaje ze śmiechem autor zdjęć.