– W kwietniu bieżącego roku byłem na pielgrzymce autokarowej do Wilna organizowanej przez ks. Ryszarda Umańskiego. Jednym z elementów pielgrzymki było odwiedzenie polskiej szkoły w Orzełówce – napisał Łukasz, członek Stowarzyszenia Kibiców Wieczny Raków, pomysłodawca akcji pomocy polskiej szkole na Litwie. – Po przybyciu na miejsce doznałem szoku w jakich warunkach uczęszczają do szkoły i uczą się nasi rodacy. W szkole potrzeba wszystkiego, począwszy od podstawowych artykułów szkolnych kończąc na środkach czystości. Niektóre dzieci z powodu panującego bezrobocia (w szczególności wśród osób narodowości polskiej), po to aby rodzina miała za co przeżyć, zamiast do szkoły idzie popilnować bydła na polu. Uczestników pielgrzymki urzekła miłość tych dzieci do ojczyzny, którą dało się dosłownie odczuć. Widząc to na własne oczy pomyślałem, że warto by było pomóc ponieważ nasze państwo o nich zapomniało.
Organizatorzy proszą by wszystkie dary przynosić podczas meczu z Ruchem Zdzieszowice (15 września), na stoisko z gadżetami SKWR, oraz do sklepu Fightershop na Dworcu Głównym PKP do 15 września.
– Liczymy na Wasze wsparcie, zdajemy sobie sprawę, że nikomu w obecnych czasach się „nie przelewa”, jednak naszym obowiązkiem jest wspierać i pomagać, tym którzy nas potrzebują – apelują organizatorzy akcji.
Do szkoły w Niemenczynie uczęszcza 32 Polaków.
Szczególnie potrzebne są:
– środki czystości,
– artykuły szkolne (długopisy, zeszyty, linijki, piórniki itp.),
– papier do drukarki,
– tornistry.