– Chodzi o to, aby ułatwić osobom niesłyszącym i niedosłyszącym korzystanie z urzędów – mówi Łukasz Stacherczak z biura prasowego Urzędu Miasta w Częstochowie. – Wystarczy, że będą znały polski język migowy.
Inspiracją do wprowadzenia tego nowoczesnego systemu były wideofony, funkcjonujące od dłuższego czasu w innych polskich miastach.
– Po jednej z delegacji, na której zobaczyłem jak działa takie ułatwienie, postanowiłem wdrożyć je w naszych urzędach – tłumaczy Marek Balt, przewodniczący Rady Miasta Częstochowy i pomysłodawca projektu.
Za pomocą jednego urządzenia testowego sprawdzono działanie systemu – po raz pierwszy podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Następnie – dzięki wideofonowi ustawionemu na korytarzu Urzędu Miasta – taką możliwość mieli sami zainteresowani. Testy potwierdziły skuteczność pomysłu.
System jest prosty. Petent za pośrednictwem kamery przedstawia w języku migowym swoją sprawę. „Miganie” widzi tłumacz, który przez słuchawkę przekazuje komunikat urzędnikowi. Informacja zwrotna przekazywana jest w analogiczny sposób – tłumacz do kamery „miga” petentowi z wadą słuchu instrukcje przedstawione przez osobę obsługującą okienko.
– Do tej pory, jeśli taki niepełnosprawny chciał załatwić sprawę w urzędzie, musiał przychodzić z własnym tłumaczem języka migowego. Był to spory problem – dodaje pomysłodawca.
Liczba osób z różnymi stopniami niedosłuchu w naszym mieście szacowana jest na dwa tysiące. W ciągu miesiąca będą mogły one skorzystać z wideofonów, które staną w biurze obsługi klienta Urzędu Miasta w Częstochowie, w Wydziale Spraw Obywatelskich UM oraz w Powiatowym Urzędzie Pracy.
Jak dotąd dokładny koszt tych trzech urządzeń jest nieznany. – Prawdopodobnie ich cena zamknie się w kwocie kilku tysięcy złotych – mówi Marek Balt. – Nie są to duże sumy, ponieważ będziemy dzierżawić wideofony.
67