– Sąd właśnie tymczasowo aresztował tego mężczyznę na trzy miesiące, a prokurator postawił mu dwa zarzuty – mówi prokurator Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Pierwszy to zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną. Mężczyzna się przyznał do tego. Drugi zarzut dotyczy incydentu z owym prętem, czyli uszkodzenia ciała żony oraz uszkodzenia ciała koleżanki żony, co jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Jak tłumaczy prokurator Basiński, mężczyzna był karany w przeszłości za zabójstwo. Korzysta w tej chwili z warunkowego przedterminowego zwolnienia, odbył już większość kary i jest w tzw. okresie próby. Jakiś czas temu został objęty postępowaniem o znęcanie się nad żoną i prokurator zabronił mu zbliżania się do kobiety. 51-latek złamał właśnie ten zakaz i w mieszkaniu sąsiadki żony 20 lutego wszczął awanturę.
– Był nietrzeźwy, zauważył pręt metalowy i zaczął nim zadawać ciosy żonie i tej drugiej kobiecie – kontynuuje Basiński. – Żonie połamał palce dłoni, a sąsiadka doznała dotkliwych potłuczeń. Wezwano policję, mężczyzna został zatrzymany i tymczasowo aresztowany, jak wcześniej mówiłem. Co do pobicia kobiet, mężczyzna zasłania się niepamięcią, dlatego będzie badany przez biegłych psychiatrów. Mamy oczywiście świadomość, że on jest w okresie próby przy warunkowym zwolnieniu. Gdyby doszło tutaj do skutecznego oskarżenia, wtedy z całą pewnością uchylone zostanie przedterminowe warunkowe zwolnienie i mężczyzna wróci za kratki odbyć resztę kary.