– Warta zamiast płynąć tak jak dotychczas malowniczymi meandrami, w okolicach Śliwakowa w gminie Kłomnice, wykorzystała wyrwę, jaka powstała podczas ubiegłorocznej powodzi i skierowała swe wody do kanału Młynówka – informuje Grażyna Folaron, rzeczniczka częstochowskiego starostwa. – Płynie nim ponad 2,5 km, aż do powiatu radomszczańskiego i dopiero tam wraca w swe stare koryto. Opuszczone przez rzekę koryto na odcinku od Śliwakowa do Zawady wysycha, co zagraża obumarciem tamtejszej flory i fauny. Zagrożony jest także staw rybny w Zawadzie, który został pozbawiony dopływu wody, w wyniku czego jego poziom coraz bardziej się obniża.
Wyrwa początkowo była niewielkich rozmiarów, powiększa się jednak z każdym dniem.
Gmina już kilka miesięcy temu wystąpiła do Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach oraz do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu o usunięcie wyrwy, nie przyniosło to jednak rezultatu. W ostatnich dniach w tej sprawie monitował również starosta częstochowski Andrzej Kwapisz. Na poniedziałek zaplanowano spotkanie przedstawicieli wszystkich zainteresowanych jednostek organizacyjnych i instytucji, na którym zapadną decyzje dotyczące działań, jakie należy podjąć, by przywrócić rzece jej dawny nurt.
59