Właściciele psów, wyprowadzający psy na spacer, proszeni są przez gminę o sprzątanie odchodów zwierząt. Tym łatwiej im to robić, że materiały higieniczne otrzymują gratis. Również bezpłatnie mogą się ich pozbyć, wrzucając do specjalnych pojemników.
Już teraz w ramach akcji „Pokaż klasę! Posprzątaj po swoim pupilku” ustawiono 19 pojemników typu „ASIK” na psie odchody. W całym Myszkowie zainstalowano podobną ilość dystrybutorów zestawów higienicznych. Dodatkowo można je pobierać w siedzibie straży miejskiej, w Urzędzie Miasta, a także w sklepach zoologicznych. Wszędzie wydawane są bezpłatnie. I już widać zapotrzebowanie na czystość i higienę wśród właścicieli zwierząt rośnie, bo gmina szykuje się do kolejnych zakupów.
– W najbliższym czasie kupimy 6 nowych pojemników na psie odchody – zapowiada Karolina Słabosz z wydziału ochrony środowiska magistratu w Myszkowie. – Pojawią się także nowe dystrybutory zestawów higienicznych. Akcja sprzątania po czworonogach przyjęła się w Myszkowie. Ludzie przychodzą do nas po zestawy higieniczne. Wielokrotnie widziałam, jak właściciel psa sprząta po swoim czworonogu. Jest czyściej i to widać gołym okiem. Do tego coraz więcej ludzi przyłącza się do akcji. Nowe pokolenie myszkowian uczy się poszanowania porządku i przestrzegania higieny.
Nowe pojemniki, a obok nich dystrybutory zestawów higienicznych, zostaną ustawione w kilku punktach Myszkowa. Należy spodziewać się ich w pobliżu nowych domów przy ulicach: Leśnej, Sikorskiego i Strażackiej. Jak wspomnieliśmy, koszty całej akcji bierze na siebie gmina. Okazuje się, że nie są one wcale aż takie wysokie. Koszt pojemnika to wydatek ok. 350 złotych. Więcej, bo około 530 złotych, kosztuje dystrybutor zestawów higienicznych. Wywóz nieczystości z pojemników to wydatek ok. 6 tysięcy złotych rocznie. Jak zapewniają urzędnicy, „ASIKi” są opróżniane raz w tygodniu. Czasem, gdy jest taka potrzeba, nawet na specjalne zgłoszenie. Do tego należy doliczyć środki higieny. W tym przypadku jest to wydatek 230 złotych za 10 tysięcy zestawów jednorazowego użytku. W przypadku Myszkowa taki zapas wystarczy nawet na 1,5 roku.
By zmobilizować społeczeństwo do sprzątania, na stronach internetowych gminy myszkowianie promują akcję. Można m.in. dowiedzieć się, gdzie pobierać zestawy oraz w jakich punktach ustawiono już „ASIKi”. Właściciele psów mogą też dowiedzieć się, co im grozi za bagatelizowanie przepisów. Jak wynika z informacji zawartych na stronie, niepokornym grozi nawet 500-złotowy mandat. Straż miejska kontroluje osiedla, od wczesnych godzin porannych zwracając uwagę m.in. na zachowanie właścicieli psów.
57