Obecna sytuacja ojców z trzech słowiańskich monasterów na Athosie nie stawia ich w pierwszym szeregu. Nie mogą współdecydować na równych prawach o losach Świętej Góry, głównie z powodu zdecydowanej przewagi mnichów narodowości greckiej. Sytuacja taka budzi sprzeciw w krajach słowiańskich, głównie w Rosji, ale też w Serbii i w Bułgarii.
Nie zawsze jednak wspólnoty słowiańskie odstawione były poza nurt głównych wydarzeń, dziejących się na Świętej Górze, często bowiem to właśnie one kształtowały oblicze Athosu. W okresie średniowiecza najpierw bułgarski Zograf, a następnie serbski Chilandar, współdecydowały o obliczu góry, powstawały tam bowiem ważne dzieła (jak choćby najważniejsza pozycja w bułgarskiej historiografii Historia słowianobułgarska Paisija Chilandarskiego) oraz przebywały tam osoby ważne dla historii i kultury krajów bałkańskich. Równocześnie z powodu silnych kontaktów z Bułgarią i Serbią monastery te miały istotny wpływ na sprawy bieżące całego półwyspu, o czym decydowała bardzo silna pozycja geopolityczna głównych darczyńców monasterów – niejednokrotnie walczących z władcami bizantyjskimi bułgarskich carów, a następnie serbskich królów.
W późniejszych latach, w wyniku zmiany sytuacji geopolitycznej w Europie, miejsce Zografu i Chilandaru zajął rosyjski monaster św. Pantalejmona, który nawet intensywniej od nich podjął się dzieła umacniania słowiańskich wpływów na Athosie. Pomimo zmieniającej się pozycji bułgarskich, serbskich i rosyjskich mnichów we wspólnocie athoskich ojców, zauważyć możemy nieprzerwaną walkę o wpływy i ustalenie swojego miejsca na Świętej Górze pomiędzy czynnikiem greckim a słowiańskim.
Dr Rafał Dymczyk postara się scharakteryzować te trzy słowiańskie monastery oraz pokaże ich próby uwypuklenia pierwiastka słowiańskiego w historii, zwracając jednak przy tym uwagę na fakt, że współpraca pomiędzy nimi samymi nie przebiegała zawsze zgodnie z regułami dobrosąsiedzkimi, co niewątpliwie hamowało ich wspólny rozwój.