60
– Nie braliśmy pod uwagę porażki. Włodar postawił nam wysoko poprzeczkę, której nie mogliśmy przeskoczyć. Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę – mówi Daniel Wojtasz, trener Skry. – Boisko, na którym gramy nie bardzo pozwala nam kreować grę. Z gry kombinbacyjnej przechodzi na długie podania, a to nie nasz styl gry.
Mimo porażki Skra Częstochowa zachowała pozycję wicelidera. Do lidera tabeli Szczakowianki Jaworzno traci już jednak 7 punktów. Oznacza to, że topnieją szanse Skry na awans do III ligi. – We wtorek gramy zaległy mecz z Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza. Musimy wygrać to spotkanie. Potem gościmy u siebie Szczakowiankę. Jeśli wygramy, będziemy mieć tylko punkt straty do lidera. Zatem wciąż mamy szansę na awans – twierdzi Wojtasz.
Może Ciebie także zainteresować