Pani Marianna mieszka w Dźbowie. Pracuje w jednym ze sklepów na Północy. Nie ma własnego samochodu, do pracy dojeżdża autobusem i tramwajem. Poczta w jej dzielnicy, przy pl. Walecznych, przez cztery dni w tygodniu czynna jest od godziny 9.00 do 16.00, raz – w poniedziałek do godziny 17.00. – Część listów odbiera mąż, ale teraz dostałam list z urzędu skarbowego za potwierdzeniem odbioru. Pracuję od 9 do 17, wcześnie wyjeżdżam, by zdążyć do pracy – mówi pani Marianna. – Nie mam szans, by zdążyć przed zamknięciem poczty, rano też nie dam rady. To naprawdę uciążliwe, może możnaby wydłużyć godziny pracy choć w jednen dzień?
Na spełnienie prośby naszej czytelniczki niestety nie ma co liczyć, przynajmniej nie w tej chwili – co podkreśla Bogdan Lenkiewicz z działu kontaktów z mediami Poczty Polskiej. – Na tę chwilę nie ma też możliwości zorganizowania dyżuru popołudniowego – mówi Lenkiewicz. – Po prostu nie da się tego tak zrobić od ręki, ze zmianą godzin pracy związne jest skomunikowanie dostarczania przesyłek i ich odbioru.
Jednocześnie przedstawiciel Poczty Polskiej podkreśla, że nie wyklucza, iż w przyszłoście takie rozwiązanie będzie możliwe. – Trzeba sprawdzić, czy nie jest to odosobniony przypadek – mówi. – Dlatego prosimy mieszkańców dzielnicy o przekazywanie nam swoich uwag. Moża je zgłosić naczelnikowi urzędu lub bezpośrednio dyrektorowi jednostki zwierzchniej, w tym przypadku Oddziału Rejonowego Centrum Poczty w Częstochowie przy ulicy Orzechowskiego.