W sobotę w al. Armii Krajowej 82-latce ukradziono portfel z dokumentami i pieniędzmi. Złodziejka zaczepiła staruszkę na ulicy, opowiadając o rzekomej chorobie wnuczki 82-latki. Dzięki temu odwróciła uwagę kobiety i wyciągnęla jej z reklamówki portfel.
Krótko po tym zdarzeniu do częstochowskiej komendy policji zadzwonili mieszkańcy jednego z domów przy ul. Białostockiej w Częstochowie informując, że złapali złodziejkę, która po wejściu do mieszkania chciała ukraść im portfel z dokumentami i pieniędzmi, telefon oraz papierosy z zapalniczką.
– Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że wśród odzyskanych przedmiotów brakuje telefonu komórkowego. Zatrzymana zaprzeczała, że skradła aparat. Nie posiadała go również przy sobie w ubraniu. Intuicja jednak nie zawiodła policjanta. Dzwoniąc na numer skradzionego telefonu, usłyszał on sygnał dochodzący z… buta złodziejki – informuje podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej policji.
Skradziony aparat wrócił do właścicielki, a złodziejka została przewieziona do komisariatu, rozpoznała ją okradziona wcześniej 82-letnia częstochowianka. Zatrzymanej 39-latce grozi do 10 lat więzienia za kradzież i usiłowanie tzw. kradzieży rozbójniczej. Decyzją prokuratora, częstochowianka została objęta dozorem policyjnym. Policjanci sprawdzają teraz czy zatrzymana kobieta nie popełniła innych, podobnych przestępstw.