Zdjęcie Iwony Wieczorek latem ubiegłego roku pokazywały wszystkie polskie telewizje. 19-latka, 17 lipca 2010 roku w nocy wyszła z jednej z dyskotek w Sopocie i zaginęła bez wieści, w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Matka dziewczyny poruszała niebo i ziemię, żeby odnaleźć córkę.
Był dokładnie 15 września ubiegłego roku, gdy kobieta odebrała sms, z którego treści wynikało, iż ktoś za uwolnienie córki żąda 800 tys. zł. Od tego czasu do końca grudnia ubiegłego roku kobieta odebrała całą serie sms-ów. Ich autor sugerował, że Iwona przebywa na Śląsku. Przyszła też wiadomość tekstowa od rzekomej matki innej porwanej dziewczyny, z której wynikało, że obie przetrzymywane są gdzieś na terenie naszego województwa. Innym razem porywacz zaproponował, że prześle zdjęcie Iwony z aktualnym wydaniem jednego z dzienników. Niedługo po tym na skrzynkę mailową kobiety faktycznie trafiło zdjęcie córki. Jak ustalono, sms-y do kobiety wysyłane były z Częstochowy, ale także z innych miejsc, między innymi z Warszawy, Będzina oraz z punktów na trasie Warszawa-Częstochowa.
W lutym b.r. policjanci zatrzymali 23-letniego Damiana A. Na jego trop trafiono za pośrednictwem telefonów. Mężczyzna wprawdzie za każdym razem, gdy wysyłał sms, korzystał z innej karty i innego numeru telefonu w tzw. systemie pre paid, jednak posługiwał się tymi samymi aparatami telefonicznymi. To go zgubiło. Jak ustalili śledczy, jeden z telefonów należał do jego kuzynki, drugi – do konkubiny.
– W laptopie mężczyzny znaleziono fotografię Iwony Wieczorek. Jak ustalili biegli z zakresu oprogramowania, było to to samo zdjęcie, które zostało przesłane do matki zaginionej kobiety – informuje prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Częstochowianin został aresztowany. Jak się okazało, próba wyłudzenia pieniędzy od matki zaginionej nie była jedynym tego rodzaju działaniem Damiana A. Na początku bieżącego roku mężczyzna został skazany na dwa lata więzienia przez sąd w Kielcach za podobne przestępstwo. Chodziło o inną głośną sprawę, zaginięcia 19-letniego Pawła, studenta Politechniki Świętokrzyskiej. Mężczyzna wysłał do swojej dziewczyny sms z informacją, że plecak zostawił na barierce i że za chwilę skacze. Zrozpaczeni rodzice również szukali swojego dziecka, korzystając z wszelkich możliwych środków. Jak się okazało, Damian A. także od nich za pośrednictwem sms-ów domagał się okupu. Dzwonił nawet do nich, podszywając się pod Pawła i płaczliwym głosem prosił o uwolnienie go. W marcu ubiegłego roku został zatrzymany w czasie próby przyjęcia okupu w wysokości 30 tys. euro. Mężczyzna na 117 dni trafił do aresztu. Wyszedł w lipcu, a 15 września napisał pierwszy sms do matki zaginionej Iwony. Częstochowska prokuratura przesłała dziś akt oskarżenia przeciwko niemu do sądu. Obecnie Damian A. przebywa w areszcie. Grozi mu do 10 lat więzienia.
70