Obie dziewczyny startowały także w wyścigach ze startu wspólnego. Najpierw w piątek pojechały na dystansie 58,8 km juniorki. Magda Plich po wygranej czasówce była faworytką wyścigu. Na trasie pobrała jednak gorzką naukę, jak to jest jechać przeciw wszystkim. Nasza ambitna mistrzyni próbowała kilka razy oderwać się od peletonu, szczególnie na podjazdach ale każda taka akcja była szybko kasowana. Siła złego na jednego. Magda była jedyną zawodniczką naszego klubu. Inne drużyny były reprezentowane przez kilka zawodniczek. Do mety dojechała duża grupa. W decydującej rozgrywce ta strona szosy, po której jechała Magda została przyblokowana przez rywalki. Zwycięski sprint poszedł drugą stroną w wykonaniu zawodniczek z Darłowa. Ostatecznie wygrała Karolina Komoś przed Marzeną Ziółkowską i Patrycją Jacyszyn. Plich uplasowała się na 12. miejscu.

W sobotę miały miejsce dwa ważne wyścigi. Najpierw startowali orlicy, a wśród nich dwaj wychowankowie klubu z Częstochowy Kacper Gronkiewicz oraz Konrad Kott. Ten drugi był wymęczony po niedawnym starcie w dobrze obsadzonym, kilkuetapowym wyścigu dookoła Serbii, rozgrywanym w upał i po górach. Konrad ukończył ten wyścig, ale nie miał już sił na krajowych mistrzostwach. W Sędziszowie orlicy mieli do przejechania 163,5 km. Wyścig był bardzo trudny – ukończyło go 68 ze 102 startujących kolarzy. Klasę pokazali dwaj zawodnicy z Kartuz, którzy razem dojechali do mety z przewagą nad peletonem. Wygrał niewątpliwie najlepszy tego dnia, ścigający się na co dzień we Włoszech Paweł Poljański przed swoim kolegą Pawłem Bernasiem. Doskonałe miejsce zajął finiszujący w zasadniczej grupie Gronkiewicz. Był jedenasty. Z pozostałych zawodników z naszego regionu Bartosz Pilis był 22., Paweł Kostecki 34., a Adam Wojsa 35. Wszyscy przyjechali w tej samej grupie co Gronkiewicz. Nie ukończył wyścigu Karol Kucięba.

W wyścigu elity kobiet na dystansie 131,8 km wzięły udział 32 zawodniczki, w tym nasza druga mistrzyni Martyna Klekot. Udaną ucieczkę zainicjowały nasza gwiazda toru Małgorzata Wojtyra oraz Karasiewicz. Doszły do nich mistrzyni świata Pawłowska, Brzeźna-Bentkowska, Soluś-Miskiewicz oraz Małgorzata Jasińska. Na finiszu nie było mocnych na Pawłowską, która do medalu mistrzostw świata dorzuciła w tym roku medal mistrzyni kraju. Wywalczyła także nominację na Olimpiadę. Martyna przyjechała w peletonie, ale nie był to jej dzień. Zajęła 27. miejsce.

W niedzielę rozegrano wyścig dla elity mężczyzn, wygrany przez Michała Gołasia. W tej kategorii nie mamy zawodników. Są jeszcze za młodzi.