Mecze z udziałem tych drużyn od dawna określane są mianem „świętej wojny”, bo dostarczają wielu emocji. Tak było w pierwszej rundzie sezonu 2011/2012. Po niezwykle zaciętym spotkaniu częstochowianie przegrali w hali Polonia 1:3 z Zaksą.
Faworytem jutrzejszego meczu są kędzierzynianie. Zespół Krzysztofa Stelmacha ma jednak spore kłopoty kadrowe. Kontuzjowani są Patryk Czarnowski i Jurij Gladyr. Nie w pełni sił są jeszcze Paweł Zagumny, który niedawno wrócił do drużyny, i Guillaume Samica.
– My też mamy swoje kłopoty zdrowotne, choć nie aż takie, jak Zaksa – mówi Marek Kardos, trener AZS-u. – Wiem, że kędzierzynianie mają problem z blokiem. Trudno powiedzieć, jak będą grać. Trzeba jednak pamiętać, że liga jest najważniesza dla wszystkich drużyn.
Mecz rozpocznie się o godz. 17.