efektywnymarketing O piąte miejsce w PlusLidze, które gwarantuje udział w europejskich pucharach, oprócz Tytana AZS walczą Fart Kielce, AZS Politechnika Warszawska i Delecta Bydgoszcz. Na początek częstochowianie zmierzą się z drużyną z Kielc.
Akademicy grają w europejskich pucharach od 23 lat. Aby wciąż brać udział w tych rozgrywkach Tytan musi wygrać dwa spotkania z kielczanami, a potem pokonać w dwumeczu zwycięzcę pary AZS Politechnika Warszawska – Delecta Bydgoszcz. – To dla nas bardzo ważne mecze Bo przecież chodzi nam o to, aby zająć piąte miejsce i dalej grać w europejskich pucharach – podkreśla Kuba Oczko, rozgrywający Tytana AZS.
Czy częstochowianie są w stanie zmobilizować się na te spotkania po sukcesie w pucharze Challenge. – Na pewno będzie ciężkie skupić się na takich meczach – przyznaje Marek Kardos, trener Tytana AZS. – Zrobimy jednak wszystko, żeby pokonać Farta w dwóch spotkaniach
i przygotowywać się do dwumeczu decydującego o piątym miejscu.
Aby myśleć o zwycięstwach z Fartem, biało-zieloni muszą dobrze przyjmować zagrywkę, zwłaszcza Xaviera Kapfera i Marcusa Nilssona, którego trzeba też zatrzymać w ataku. Mocnymi punktami kieleckiej drużyny są także rozgrywający Pierre Pujol oraz Rafał Buszek. Zespół poprowadzi Sebastian Świderski, który od niedawna jest nowym trenerem Farta.
Częstochowianie wystąpią w Kielcach w optymalnym składzie. Morderczy i wyczerpujący finał Challenge Cup nie przyniósł w naszym zespole żadnych strat. – Wszyscy są zdrowi i gotowi do gry – zapewnia Kardos.
Początek meczu o godz. 19.
