Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Tylko WSZ dostała pieniądze na studia dla pielęgniarek
0 komentarze 59 views

Tylko WSZ dostała pieniądze na studia dla pielęgniarek

Tylko jedna częstochowska uczelnia otrzymała środki na prowadzenie finansowanych przez Unię Europejską studiów pomostowych dla pielęgniarek. To oznacza, że 150 pań zostało odprawionych z kwitkiem...

O środki na prowadzenie studiów dla pielęgniarek, za które uczestnicy nie płacą, starały się dwie częstochowskiego uczelnie wyższe: Wyższa Szkoła Zarządzania i Akademia Polonijna. Rekrutację przeprowadziły na przełomie maja i czerwca. Pod obiema placówkami ustawiała się wtedy długa kolejka chętnych do udziału w projekcie, zwykle pielęgniarek z kilku- czy kilkunastoletnim stażem. Ponieważ o przyjęciu decydowała kolejność zapisów, panie koczowały pod uczelniami kilka dni, zawiązały się nawet komitety kolejkowe.
– Pielęgniarkom z kilku powodów zależy na tych studiach – tłumaczy Halina Synakiewicz, przewodnicząca częstochowskiego oddziału Izby Pielęgniarek i Położnych. – Po pierwsze dlatego, że w tej chwili studia dla pielęgniarek są dwustopniowe, a przy okazji studiów finansowanych z środków UE mogą licencjackie studia skończyć bezpłatnie. Po drugie: nadal takie wykształcenie daje szansę na lepszą płacę. Po trzecie: to przedostatni nabór na studia bezpłatne i każdy chciał tę szansę wykorzystać.

Tym bardziej szkoda, że tylko jedna uczelnia – Wyższa Szkoła Zarządzania – otrzymała dofinansowanie. Akademia Polonijna z listy odpadła.
– Niestety nie zostaliśmy zakwalifikowani – mówi dr Maria Urbaniec, pierwszy prorektor Akademii Polonijnej w Częstochowie. – Nie wiemy, co było powodem takiej decyzji. Na studia u nas zgłosiło się 150 osób.

Drugie tyle zrekrutowała Wyższa Szkoła Zarządzania. Na prowadzanie studiów dla tylu właśnie osób uczelnia otrzymała dofinansowanie.

Zdaniem Synakiewicz zainteresowanie studiami byłoby mniejsze, gdyby w krajach Unii Europejskiej uznawane było wykształcenie pielęgniarskie, uzyskane w liceach medycznych i studiach zawodowych. Takie właśnie ma znaczna część polskich pielęgniarek.
– Sądzę, że prace na arenie Unii Europejskiej idą w dobrym kierunku i że niebawem wykształcenie uzyskiwane np. w liceach medycznych będzie we wszystkich krajach Wspólnoty uznawane – mówi Halina Synakiewicz. – Polki są świetnymi pielęgniarkami, cenionymi za granicą. Stale otrzymuję zgłoszenia od pracodawców, zainteresowanych przyjęciem naszych pań do pracy. Ostatnio zgłosił się pracodawca z Niemiec, który oferował wynagrodzenie od 2 tys. euro. Często barierą jest jednak brak znajomości języka…

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl