Pierwsza połowa była dosyć piknikowa. Oba zespoły stwarzały sytuacje podbramkowe, ale brakowało w nich zdecydowania i odrobiny szczęścia. Najbliżej zdobycia bramki był Patryk Szlas, który znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy, ale trafił w poprzeczkę. Dobre sytuacje stwarzali także zawodnicy Rakowa, ale zabrakło precyzji i obie drużyny po pierwszej połowie schodziły do szatni przy bezbramkowym wyniku.
Druga połowa to gra głównie w środkowej strefie boiska. Rozgrywka stała się też dużo bardziej agresywna, posypały się żółte kartki. W 64 minucie bardzo ciekawą sytuację stworzył duet Krzysztof Napora i Łukasz Kowalczyk jednak akcja zakończyła się niepowodzeniem. Dwie minuty później ten sam duet miał ponownie dogodną sytuację także zmarnowaną. W 70 minucie Diego Bezerra doskonale przyjął piłkę przed polem karnym i płaskim strzałem pokonał Wiesława Ferrę. RKS Raków wyszedł na prowadzenie 1:0.
Po tej bramce Raków wyraźnie się ożywił, ale podopieczni trenera Dariusza Mierzejewskiego także nie odpuszczali i ruszyli do odrabiania strat. Warto dodać, że po długiej pauzie zadebiutował znów w pierwszym składzie Łukasz Kominiak.
Szczęście do Gryfa uśmiechnęło się w 86 minucie. Po kontrowersyjnej decyzji sędziego, który podyktował rzut karny dla wejherowian Przemysław Kostuch pewnie ustalił wynik meczu.
Wyrównanie wyniku nie było najgorszą sytuacją dla Rakowa. W doliczonym czasie gry sytuację sam na sam z bramkarzem Rakowa miał Michał Fidziukiewicz – na całe szczęście przestrzelił. W ostatniej minucie szansę mieli jeszcze zawodnicy Rakowa, ale niestety pomimo dwóch oddanych strzałów piłka zatrzymała się na obrońcach z Wejherowa.
– Z jednej strony czujemy niedosyt ponieważ prowadząc straciliśmy niepotrzebnie bramkę. Z drugiej strony należy się cieszyć z tego wyniku ponieważ w końcówce meczu nasz obrońca poślizgnął się i napastnik Gryfa znalazł się sam na sam z bramkarzem – na szczęście przestrzelił. Żal na pewno tego, że nie zdobyliśmy kompletu punktów, ale trzeba zaakceptować ten wynik – powiedział po meczu trener Rakowa, Jerzy Brzęczek.
Raków Częstochowa – Gryf Orlex Wejherowo 1:1 (0:0)
RKS Raków Częstochowa: Kos – Góra, Napora, Ogłaza, Balogun (74 Pląskowski), Czerwiński (83 Buczkowski), Ł. Kowalczyk, P. Kowalczyk, Mastalerz, Górecki, Bezerra
Gryf Orlex Wejherowo: Ferra – Stefanowicz, Kostuch, Kochanek, Skwiercz – Kołc, Pietroń (81’Felisiak), Gicewicz (75’Warcholak), Siemaszko, Fidziukiewicz – Szlas (75’Więcek)
Bramki:
1:0 Diego Bezerra (70’)
1:1 Przemysław Kostuch (87’ – karny)