Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Tutaj mogą liczyć na zainteresowanie i pomoc
0 komentarze 57 views

Tutaj mogą liczyć na zainteresowanie i pomoc

Nie wszystkie dzieci mogą wyjechać na kolonie, liczyć na pomoc w nauce czy zjeść ciepły posiłek. Właśnie z myślą o nich powstał częstochowski Klub Caleb, działający w ramach Fundacji Eurohelp.

Działalność fundacji opiera się na pracy z dziećmi pochodzącymi z rodzin ubogich, dysfunkcyjnych i dotkniętych problemem alkoholizmu. Pracujący tam wolontariusze są przekonani, że dzieci rozwijające się w takich domach są zaniedbywane, a przez to okradane z najszczęśliwszych lat dzieciństwa. Ich celem jest więc zapewnienie najmłodszym uwagi, zabawy i wsparcia w ich troskach.
Chociaż koncepcja pracy z dziećmi i młodzieżą powstała trzy lata temu, swoją obecną nazwę klub przybrał niedawno.
 – Początkowo odbywały się tutaj spotkania dla dzieci, organizowaliśmy im także półkolonie – mówi Mariusz Wojciechowski z Fundacji Eurohelp. – Współpracujemy z Caleb Fundation w Texasie, która wspiera działania o takim charakterze jak nasze na całym świecie. Nazwaliśmy nasz klub ,,Caleb”, by uhonorować młodego człowieka Caleba Koke, który zginął tragicznie w młodym wieku. Ten chłopak całe swoje krótkie życie poświęcił pracy z  potrzebującymi dziećmi.
Klub działa przy ul. Przemysłowej 9a. Jak podkreślają pomysłodawcy, ta ulica i pobliskie: Piłsudskiego, Mała, czy Mielczarskiego, to jedne z biedniejszych rejonów miasta. Dzieci tam mieszkające często – choć nie we wszystkich przypadkach – nie mogą liczyć nawet na zainteresowanie rodziców czy regularne posiłki.
– Nie wszystkie biedne rodziny zaniedbują swoje dzieci, ale są też tacy rodzice, którzy w ogóle nie interesują się swoimi pociechami – zaznacza Joanna Dąbek z Fundacji. – Przychodzą do nas nawet czterolatki, które nie mają się gdzie podziać.
Gośćmi klubu są dzieci i młodzież do czternastego roku życia. Obecnie wolontariusze fundacji pracują ze stałą około 20-osobową grupą. Podopieczni bawią się i rozwijają swoje twórcze umiejętności.
– Postawiliśmy sobie za cel wydobyć z tych dzieci, to co w nich najlepsze – mówi Wojciechowski. – Jest w nich dużo kreatywności, a nikt tego nie dostrzega. Szczególną troską otaczamy młodzież z najbiedniejszych rodzin, ponieważ ona nigdy nie miałaby możliwości uczestniczenia w płatnych, profesjonalnych lekcjach rysunku, tańca czy śpiewu.
W ramach warsztatów „Arthelp” prowadzone są zajęcia, których celem jest przybliżenie uczestnikom świata sztuki i odkrycie w nich artystycznego potencjału. Śpiew, taniec nowoczesny, malowanie, filmowanie, gra na instrumentach – to dziedziny znane już dzieciom przychodzącym do klubu. Różnorodność zadań artystycznych stawianych przed nimi rozwija twórczość i kreatywność. Zajęcia uczą nie tylko wrażliwości na sztukę, ale również pracy zespołowej.
Półkolonie, a szczególnie zimowiska, to okazja do oderwania się od szarych ulic i problemów.
MOPS i inne ośrodki pomocowe mają swoje kryteria i limity, więc nie wszystkie chętne dzieci, dostały akces na organizowane tam wyjazdy – mówi wolontariuszka. – My oprócz wyjazdów, przygotowaliśmy w sierpniu tygodniowy festyn.
Zajęcia artystyczne, zabawy w terenie, wycieczki i spotkania z interesującymi ludźmi to nie jedyne działania klubu. Niezwykle istotna jest oferowana tutaj pomoc w nauce oraz dożywianie.
– Te maluchy często wychodzą do szkoły bez śniadania, są głodne i nie mogą skupić się na nauce – zauważa Joanna Dąbek. – Do tej pory prowadzone przez nas dożywianie było nieregularne, z uwagi na brak stałych funduszy. Od września we współpracy z pobliską szkołą będziemy oferować dzieciom śniadania codziennie od poniedziałku do piątku.
Środki finansowe przeznaczane na działalność fundacji pochodzą w znacznej mierze od prywatnych sponsorów oraz od partnerów zagranicznych. Jednymi z głównych są rodzice Caleba Koke, którym bardzo przypadły do gustu działania klubu. Wkrótce planują otworzyć podobną instytucję w Afryce.
W związku ze zbliżającym się początkiem roku szkolnego, od września praca z podopiecznymi fundacji rusza pełną parą.
 – Okres wakacji jest przestojowy, nawet świetlice wtedy nie działają – mówi pracownik Fundacji Eurohelp. – Za dwa tygodnie rozpoczynamy w klubie konkretną pracę, polegającą głównie na korepetycjach ze wszystkich przedmiotów. Wielu uczniom jest to bardzo potrzebne, ponieważ trudna sytuacja życiowa jest często powodem problemów z nauką.
Fundacja prowadzi ponadto cotygodniowe „Kawiarenki Eurohelp”, w których oprócz dzieci uczestniczą ich rodzice. Zadbano, aby podczas spotkań objąć te rodziny pomocą socjalną i terapeutyczną.
Wolontariuszy fundacji najbardziej cieszą zmiany, zachodzące w ich podopiecznych pod wpływem wspólnej pracy i zabawy.
– Najważniejsze jest to, że obserwujemy ich metamorfozę – mówi Mariusz Wojciechowski. – Z każdymi zajęciami stają się radośniejsze, bardziej otwarte, robią postępy w nauce i nie doskwiera im głód.
Klub Caleb spełnia więc podwójną rolę. Nie tylko bawi i uczy, ale jest dla dzieci drugi domem.
 – Gry i zabawy to nie jedyny powód, dla którego dzieci nas odwiedzają – dodaje Joanna Dąbek. Często bardziej potrzebują zainteresowania, rozmowy i dostrzeżenia ich potrzeb.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl