Strona główna Archiwum 2011 - 2013 To było nasze najlepsze spotkanie

Z Maciejem Ociepą, zawodnikiem BKS-u Kolejarz Przemysłówka, rozmawiamy o echach spotkania z Suchedniowem i występach w badmintonowej ekstraklasie.

Rafał Kuś: Mecz o awans do ekstraklasy rozegraliście u siebie. Widać, że się opłaciło, bo sporo kibiców przyszło was dopingować…
Maciej Ociepa:
W porównianiu z poprzednimi spotkania, to był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. W 2009 roku gralismy mecz o awans w Suchedniowie, rok temu w Krakowie. A teraz chcieliśmy za wszelką cenę, żeby mecz odbył się w Częstochowie. I to się opłaciło, bo jak na tak mało popularną dyscyplinę sportu przyszło dużo kibiców.
RK:
Zespół z Suchedniowa podjął walkę, ale to wy dyktowaliście warunki gry.
MC:
Do tego meczu przygotowywałem się przez miesiąc. Byłem naprawdę w wysokiej formie. Tymczasem zawodnicy z Suchedniowa to maturzyści i z prostych przyczyn trenowali trochę mniej.  Natomiast nie można było odmówić im woli walki. Za nami przemawiało jednak doświadczenie. Poza ty rozegraliśmy więcej meczów niż Suchedniów.
RK:
Zagrałeś w singlu i deblu. Który pojedynek był dla ciebie najtrudniejszy?
MC:
Zdecydowanie debel. Największe sukcesy osiągałem w singlu. Debel jest taką drugą grą. W klubie nie ma typowego drugiego deblisty, więc gram z moim bratem Marcinem.Czasem się udaje wygrać, a czasem nie.
RK:
Teraz będziecie grać w ekstraklasie, w której poziom jest znacznie wyższy.
MC:
Z miłą chęcią sprawię niejedną niespodziankę w ekstraklasie. Na pewno klub będzie musiał się wzmocnić. Potrzebujemy jednego chłopaka, który może zagrać singla i debla. Niestety nasz drugi singiel jest za słaby.  W tym sezonie wygraliśmy drugim singlem tylko jeden pojedynek. To jest nasza największa bolączka.
RK: Dziękuję za rozmowę.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl