Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Temat śliski albo śmierdzący. Ścieki zalewają firmę przy ul. Srebrnej (VIDEO)
0 komentarze 73 views

Temat śliski albo śmierdzący. Ścieki zalewają firmę przy ul. Srebrnej (VIDEO)

- Chyba powinniśmy obuwie robocze zamienić na łyżwy! - ironizują pracownicy firmy Metal Kubicki. Plac zakładu, mieszczącego się przy ul. Srebrnej w Częstochowie, od kilku dni przypomina lodowisko... Właściciele firmy winą obarczają oczyszczalnię "Warta", funkcjonującą po przeciwnej stronie ulicy. Kierownictwo oczyszczalni jednak zaprzecza i jako winnego wskazuje wadliwie wybudowaną kanalizację.

– W piątek nad ranem ze studzienek kanalizacyjnych wybijały wysokie na metr fontanny – opowiada Kacper Kubicki, syn właściciela przedsiębiorstwa. – Trwało to dwie, może trzy godziny. Potem wodę szybko skuł lód i między budynkami mamy ślizgawkę.

Rzeczywiście, betonowe płyty od kilku dni pokrywa gruba warstwa lodu. Jednak plac firmy, zajmującej się produkcją m.in. kołków rozporowych, zalany został nie pierwszy raz. – Sytuacja powtarza się dwa, trzy razy w roku – mówią pracownicy. – Teraz przynajmniej jest silny mróz, więc nie czujemy przykrych zapachów. Gdy zalewa nas np. wiosną, wodę nie tylko widać, ale i czuć.

– Dzwonimy wtedy do oczyszczalni i zaraz pojawia się tu ich ekipa – dodaje Kacper Kubicki. – Gdy woda zejdzie, sprzątają teren. Bo sprzątać trzeba. Co? Śmierdzący, zielonkawy osad, który ta ciecz u nas zostawia.


Właściciele firmy sądzą, że winna jest właśnie Oczyszczalnia Ścieków „Warta” S.A., działająca tuż obok, po drugiej stronie ul. Srebrnej. – Nasz zakład znajduje się nieco poniżej oczyszczalni, bliżej rzeki – mówią. – Gdy są np. duże opady, występują chyba jakieś problemy z przepompowywaniem wody między zbiornikami oczyszczalni i nadmiar spływa do nas. Może mają awarie instalacji czy wadliwe urządzenia? Nie wiemy, ale od czasu do czasu mamy u nas małą powódź. Zawsze jest też obawa, że woda wedrze się do budynków i uszkodzi maszyny.

Kierownictwo oczyszczalni ma jednak inne wyjaśnienie. – Woda, a właściwie ścieki, które zalewają teren firmy Metal Kubicki, nie wylewają się od nas, ale z kanalizacji ulicy Srebrnej – mówi Rafał Lewandowski, prezes oczyszczalni „Warta”. – My rzeczywiście zawsze reagujemy na interwencje właścicieli, ale nie dlatego, że oczyszczalnia jest za tę sytuację odpowiedzialna, ale dlatego, że jesteśmy dobrym sąsiadem.

Lewandowski tłumaczy: instalacja kanalizacyjna w ulicy Srebrnej powstała w latach 90. XX wieku, czyli znacznie później, niż oczyszczalnia, i – jego zdaniem – popełniono błędy podczas budowy tej instalacji, prawdopodobnie już w fazie jej projektowania. – To błędy sprzed wielu lat i trudno teraz znaleźć winnego. Problemy wynikają z różnicy poziomów między oczyszczalnią a kanalizacją – dodaje. – W efekcie w sytuacjach ekstremalnych, np. przy dużych opadach, pewna część ścieków z kanalizacji, zamiast trafiać prosto do nas, może wypływać na posesję firmy, która znajduje się najniżej.

A co tym razem mogło być przyczyną zalania? – Nie wiem. Być może mróz spowodował zmniejszenie średnicy rur kanalizacyjnych i ścieki wybiły na placu przedsiębiorstwa? – zastanawia się prezes Lewandowski.

Tym razem ze względu na mróz pracownicy firmy na przykre zapachy nie narzekają, ale ten sam mróz może spowodować znaczne inne, znacznie poważniejsze szkody. – Obawiamy się, że nawierzchnia placu została trwale uszkodzona, bo lód rozsadził betonowe płyty – tłumaczy Kubicki. – Nie wykluczamy, że rozważymy wtedy ubieganie się o jakieś odszkodowanie za straty. Długo byliśmy cierpliwi, ale sytuacja zaczyna być dla nas męcząca.

 

 

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl