– Czas uciekający, rękami chcemy zatrzymać, a on przecieka przez palce i bieganie niestrudzenie Gdy jesteśmy młodzi mamy go dużo, czym starsi doceniamy jego znaczenie. Szanujemy, a jednocześnie zaczynamy walczyć. Walczyć z nim o nas. A on uśmiechem i ramieniem nas otacza, uspokaja naszą pazerność i prowadzi do wrót. Do wrót innego świata. Taką mam nadzieje – mówi o najnowszym spektaklu reżyser i choreograf Włodzimierz Kuca.
Aion jest bogiem czasu. Pomaga ludziom zachować wytrwałość w dążeniu do celu. Potrafi on współtworzyć z człowiekiem długowieczne, wspaniałe dzieła, ale rozgniewany może je w jednej chwili obrócić w nicość. Aion to uosobienie wewnętrznych przeciwieństw. Jego klucze symbolizują drogę do przyszłości oraz minionych zdarzeń. Jednoczy on zarówno światło, jak i ciemność, pierwiastek żeński i męski, powstawanie i destrukcję.
Widowisko można obejrzeć jeszcze dziś (24 lutego) w Klubie Politechnik. Bilety kosztują 25 zł.
Początek o godz. 18.