Do przetargu na modernizację targowiska przystąpiło 10 firm. Wygrało Przedsiębiorstwo Robót Drogowo – Mostowych Myszków, którego oferta wynosi 1,5 mln zł.
– Inwestycja ma poprawić warunki sanitarne, bezpieczeństwo i komfort obsługi. Największe targowisko w północnej części województwa śląskiego zyska jeszcze lepszy wizerunek – mówi burmistrz Miasta i Gminy Żarki Klemens Podlejski.
W ramach prac na terenie targowiska utwardzone zostaną drogi dojazdowo-manewrowe i wybudowane chodniki. Na istniejącym już parkingu pod brzozami będzie 180 miejsc. Plac targowy będzie utwardzony i oświetlony. Handlowcy będą mieć dostęp do bieżącej wody do napojenia gormadzonych zwierząt. Wyremontowana zostanie rampa do wyładunku zwierząt, zamontowane zostaną bariery i ogrodzenie. Planowana jest także przebudowa szaletu z wydzieleniem obowiązujących na targowisku pomieszczeń sanitarnych (wc męskie i damskie, wc dla niepełnosprawnych i przewijak, sanitariat dla pracowników art. spożywczych, pomieszczenie do mycia pojemników spożywczych, zaopatrzenie pomieszczeń w niezbędną armaturę sanitarno-wodociągową, wentylacja i oświetlenie pomieszczeń, ocieplenie i elewacja ścian zewnętrznych).
Jak mówią źródła historyczne cztery wieki temu król Zygmunt August pozwolił gospodarzom Żarek urządzać w tym miejscu trzy jarmarki w ciągu roku: na św. Stanisława, na Nawiedzenie Matki Boskiej i na Św. Andrzeja. – Dziś najstarsi ludzie pamiętają jedynie jarmarki na św. Stanisława. Trwały cały majowy tydzień a sprzedawano wyłącznie konie i owce – mówi Katarzyna Kulińska-Pluta z Urzędu Miasta i Gminy Żarki. – Już na dwa tygodnie przed jarmarkiem zjeżdżała szlachta z całej Polski, panowie, kupcy, handlarze. Przybywali kupce i z zagranicy, nawet z Włoch. Wynajmowali mieszkania i chlewy. I choć różne władze zmieniały a to miejsce, a to dzień handlowania to tradycja pozostała. Kiedyś targ istniał na placu Starego Rynku przed kościołem parafialnym, po wojnie targowisko przeniesiono na plac przy stodołach.