Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Taniec – pasja i plany Santi’ego
Ostatni raz powracamy wspomnieniami do koncertu Steve’a Nash’a i Vj Pillowa z 15 lipca. Był dzwięk, był obraz, i o obu tych aspektach występu rozmawialiśmy z artystami na łamach Gazety Internetowej wCzestochowie.pl. Dziś na pierwszy plan wysuwa się ruch. Kamil "Santi" Węsierski, szerszemu gromu znany jako finalista You Can Dance, uświetnił koncert tańcem. Zaraz po występie profesjonalista opowiedział nam o pasji na całe życie, o planach i o wrażeniach z imprezy.

Berenika Wiłun: Jak zaczęła się Twoja współpraca z chłopakami? Dlaczego jesteś tutaj dzisiaj?
Santi: Na szczęście stało się tak, że kilka tygodni temu poznaliśmy się ze Stevem Nash’em na warsztatowym wyjeździe, w którym oboje braliśmy udział. Był to Bruk Festival, który odbywa się co roku. Jest to festiwal kultury i sztuki ulicznej i to właśnie tam można jednocześnie brać udział w warsztatach tanecznych, dj’skich, beatbox’owych i producenckich. Spotyka się tam duża rzesza ludzi z każdej dziedziny. Steve brał udział w warsztatach muzycznych, a ja byłem instruktorem w dziedzinie tańca. Właśnie tam udało nam sie poznać i coś się narodziło – zalążki wspólnej zajawki, a przy tym ogromne chęci, żeby współpracować. I tak narodził się pierwszy wspólny koncert. Znaleźliśmy wspólny temat, udało nam się zakumplować i dzisiaj występujemy wspólnie, więc to jest przykład na to, że można.

BW: Wolisz prowadzić warsztaty i uczyć ludzi, czy pokazywać to, czego sam już się nauczyłeś? Jak się czujesz w takich okolicznościach jak dziś?
Santi: Tutaj czuję się bardzo dobrze, zostałem miło przyjety i również tak będę wspominać chwile spędzone w Częstochowie. Jestem przede wszytkim zawodowym tancerzem po szkole baletowej, w drugim stopniu instruktorem i choreografem. Obecnie pracuję w teatrze, prowadzę zajecia dla ludzi i w międzyczasie robię dodatowe rzeczy, o których świat niebawem usłyszy. To nie jest tak, że tylko i wyłącznie ja uczę. Nawet mi to do głowy nie przyszlo. Sam się rozwijam i na tym najbardziej się skupiam. I tak już zostanie, dopóki ciało powie „STOP”. Jestem jeszcze młodym człowiekiem i wierzę, że przez najbliższych kilkanaście lat będę występować na scenie w towarzystwie znakomitych artystów. Dzisiaj mam przyjemność wystepować wraz z Stevem Nash’em i powiem tak: „oby więcej takich okoliczności”.

BW: Jest jakiś gatunek muzyki, który jest Tobie szczególnie bliski, czy odnajdujesz się we wszystkim?
Santi: Specjalizuję się w zakresie jazzu współczesnego i klasyki, jeśli mówimy o tańcu. Orientuję się też w innych stylach i – jak mówiłem – wciąż się szkolę. Jeżeli chodzi o muzykę, to oczywiście mam swoje ulubione gatunki, ale mimo to staram się przesłuchać wszystko, co oferuje mi „świat muzyki”. Szukam w muzyce inspiracji, natchnienia, to ona ma dawać przyjemność z tańca. Tak też stało się w przypadku muzyki, którą komponuje Steve. Słyszę muzykę, rodzi się myśl w głowie, później ta myśl przemienia się w historię,  ta zaś przeradza się w ruch i w pewnym momencie powstaje choreografia. Steve zaraził mnie swoją muzyką i teraz występujemy razem na scenie. Nie mam zamiaru się z tego leczyć. Cały czas szukam i powiększam swój „muzyczny spis treści”.

BW: To, co dzisiaj oglądaliśmy, to są układy choreograficzne czy improwizacja?
Santi: Dzisiaj postawiłem na przemyślaną improwizację. W ciągu ostatnich dni skupiłem się na słuchaniu muzyki, którą dostałem od Steve’a, i na jej interpretacji. Starałem sie, by zawładnęła moim sercem i umysłem. Ona jest we mnie, nawet kiedy tak naprawde nie gra. W momencie, gdyby ktoś wyłączył ją w trakcie występu –  miałbym ją w sobie. Słuchanie materiału to przygotowanie do roli. To jakbym nauczył się wiersza, który później trzeba wyrecytować. Można to zrobić na miliony sposobów. Słuchałem kompozycji Steve i zatańczyłem tak, jak je czułem.

BW: Jaka jest atmosfera dzisiaj w Częstochowie? Jest dobrze?
Santi: Bardzo dobrze. Humory dopisują, nastawienia rownież, pogoda świetna. Pozytywnie!

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl