Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Talerze łączące kultury, czyli X Święto Ciulimu i Czulentu w Lelowie
Przez żołądek można dotrzeć do serca, ale władze Lelowa chcą tą drogą trafić także do świadomości turystów. Już po raz X samorząd zorganizował Święto Ciulimu i Czulentu, imprezę, która od dekady skutecznie promuje gminę jako miejsce spotkania dwóch kultur - polskiej i żydowskiej.

Do niewielkiego Lelowa co roku z całego świata zjeżdżają chasydzi – ortodoksyjni Żydzi, którzy pielgrzymują do grobu cadyka Bidermana. Wtedy – na przełomie stycznia i lutego – przez chwilę Lelów przypomina sobie czasy przedwojenne, gdy Żydzi stanowili połowę ogółu mieszkańców.

Trwające kilkaset lat współistnienie dwóch narodów Lelów przypomina sobie także w latem, zapraszając mieszkańców i przyjezdnych na Święto Ciulimu i Czulentu. X edycja imprezy odbyła się w miniony weekend, 18 i 19 sierpnia. Jak zwykle nie zabrakło koncertów, tematycznych wystaw i warsztatów, m.in. tańca żydowskiego.

Sobota była dniem polskim, a gwiazdą wieczoru byli muzycy Golec uOrkiestra. „Żydowska” niedziela natomiast rozpoczęła się – jak nakazuje dziesięcioletnia tradycja lelowskiego święta – uroczystym zapaleniem siedmioramiennej menory. Później na scenie wystąpili m.in. klezmerzy Chmielnikers, Acoustic Acrobats oraz Leopold Kozłowski z przyjaciółmi.

Jak oceniają organizatorzy, w imprezie udział wzięło kilka tysięcy osób. Wielu przyjechało z kulinarnej ciekawości, by skosztować słynnych na cały kraj ciulimu i czulentu. Polski ciulim, wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa, jest swego rodzaju zapiekanką z ziemniaków, żeberek, boczku i przypraw, zapiekaną przez całą noc w piecu chlebowym. Żydowski czulent przygotowywany jest także w piecu, ale z zapiekanką ma niewiele wspólnego. To raczej gęsty gulasz z fasoli, kaszy, ziemniaków i tłuszczu gęsiego.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl