Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Szybownictwo to piękny, ale też nieprzewidywalny sport
0 komentarze 66 views

Szybownictwo to piękny, ale też nieprzewidywalny sport

Z Januszem Centką, wielokrotnym mistrzem świata w szybownictwie i aktualnym mistrzem Europy w klasie 20-metrowej rozmawiamy m.in. o rywalizacji w mistrzostwach Polski w Rudnikach oraz o przygotowaniach do mistrzostw Europy.

Rafał Kuś: W Częstochowie startuje pan po raz pierwszy. Na szczęście pogoda jest sprzymierzeńcem szybowników…
Janusz Centka:
Zawody są wyjątkowe. Rzadko zdarza się, żeby o tej porze roku rozgrywać tak dużo konkurencji.
RK:
Reprezentacji Polski potwierdzają klasę w Szybowcowcych Mistrzostwach Polski…
JC:
Reprezentacja, która pojedzie na mistrzostwa Europy do Litwy, jest tutaj w bardzo wysokiej formie. Staryszak, Nieradka, Rubaj, Wójcik robią swoje. Jesli chodzi o mnie, to wczoraj miałem gorszy dzień. Nie zmienia to faktu, że jesteśmy w formie.
RK:
Wczoraj zajął pan dopiero 21. miejsce. Co się stało?
JC:
Popełniłem duży błąd taktyczny. Wydawało mi się, że w tym kierunku, w którym lecę, bedzie dobry rejon termiczny. Byłem w błędzie. Potem dowiedziałem się, że Kluczbork nie jest dobrym miejscem, jeśli chodzi o noszenie. Straciłem sporo czasu, żeby wydostać się stamtąd. Inna sprawa to fakt, że latam na szybowcu, którego wciąż się uczę. W tych zawodach miałem mieć do dyspozycji inny szybowiec, ale nie został przygotowany na czas. Szybowiec, na którym teraz latam ma trochę gorsze osiągi, przy tego typu pogodzie.
RK:
Jak się lata na szybowcu z silnikiem samostartującym?
JC:
Lata się bardzo przyjemnie, bo nie muszę czekać na samolot holujący. Jeżeli zachodzi konieczność lądowania w terenie przygodnym, to jest dużo łatwiej to zrobić. Wtedy odpala się silnik i nie musimy długo się zwozić. Unikamy pracochłonnych czynności, które towarzyszą szybownictwu.
RK:
Jak traktuje pan mistrzostwa Polski w szybownictwie?
JC:
Mistrzostwa Polski są swego rodzaju treningiem przed mistrzostwami Europy.
RK:
Jakie oczekiwania przed mistrzostwami Europy?
JC:
Na Litwie będę latał w klasie otwartej. To dla mnie duża niewiadoma, bo będę startował na szybowcu, który dopiero niedawno wyprodukowano. To szybowiec niemiecki, ASH 30. Miałem startować na nim podczas mistrzostw Polski, ale nie ma on jeszcze wszystkich certyfikatów.
RK:
Co dla szybownika jest najbardziej niebezpieczne w czasie lotu?
JC:
Na pewno lądowanie na nieznanym terenie. Wysokie zboża mogą ukręcić skrzydła, bądź złamać nawet ogon szybowca.  Szybownictwo to jednak piękny sport, ale też nieprzewidywalny. Cały czas toczymy walkę z siłami przyrody.
RK:
Dziękuję za rozmowę.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl