– W miniomych latach zakładaliśmy na drzewa specjalne opaski – mówi Łukasz Stacherczak z biura prasowego Urzędu Miasta w Częstochowie. – Okazały się być zabójcze nie tylko dla szrotówka, ale także dla innych rzadkich owadów. Stąd rezygnacja z takich praktyk. Okazuje się, że szrotówek ma naturalnych wrogów w postaci zwalczajacych go owadów. Naszymi sojusznikami w walce z nim okazały się też ptaki. Efekty przynosi grabienie opadłych liści i usuwanie ich.
Czytelnicy zaalarmowali nas, że o jesieni przypominają już także drzewa, które rosną wzdłuż ulicy św. Kazimierza. Przyczyn na razie nie udało się ustalić, ale rzeczywiście liście kilku z nich mienią się w różnych kolorach.
O intensywnym leczeniu kasztanowców informowaliśmy już kilka tygodni temu. Działania przeciwko groźnemu szrotówkowi podjęto w parku w Kochcicach. Koszt akcji, która objęła leczenie ok. 150 drzew wyniósł blisko 60 tys. złotych.
Szrotówek kasztanowcowiaczek – motyl z rodziny kibitnikowatych. Powszechnie uznawany za szkodnika kasztanowców, ponieważ wskutek jego żerowania na zajętym liściu powstaje brązowa plama, która powiększa się. Z czasem cała korona drzewa zmienia się w pełną paletę kolorów, od żółtego do brązowego. Przez lata drzewo jest systematycznie osłabiane przez motyla, przez co staje się mało odporne na mrozy i anomalia pogodowe. Z czasem umiera. Dorosły szrotówek osiąga wielkość do 4 centymetrów. Motyl jest gatunkiem odkrytym i opisanym dla nauki stosunkowo niedawno, bo po raz pierwszy w Macedonii w 1985. Naturalnym wrogiem tych motyli są: sikora modra, sikora bogatka i sikora uboga. Szrotówek występuje w Macedonii, Czechach, Słowacji. W Polsce znany jest dopiero od 1998 roku. Przyrodnicy twierdzą, że powoli spotykany jest już w całej Europie.