– Wczoraj trening był „lajtowy” – mówi Sławomir Drabik, trener Włókniarza. – Rafał przyjechał, żeby sprawdzić „fury”. Odpalają i to jest już sukces. Dziś jest trening, na którym będzie mógł się pościgać.
Szombierski stanie przed szansą. Jeśli ją wykorzysta, z pewnością ponownie zobaczymy go w składzie Włókniarza. – Jego występ to wielka niewiadoma – uważa Drabik. – Albo wyjedzie na tor i przełoży się to na punkty, albo zawali. Znając go, raczej nie czuje presji. Ma „lajtowe” podejście. Dostał szansę, tylko musi ją wykorzystać.
Szumina pojedzie w parze z Grigorijem Łagutą. – Szybciej jeździ od Griszy, dlatego Łaguta będzie musiał przygotować się na jakieś bonusy – żartuje Drabik. – A tak na poważnie. Grisza to facet, który wie, o co chodzi. Nie przeszkadza i jeśli jest jakaś możliwość, stara się pomóc.
Dzisiejszy trening rozpocznie się o godz. 16.