– Nie stać nas na prowadzenie szkoły podstawowej w Zwierzyńcu w obecnym kształcie. Placówka zostanie zlikwidowana i przekazana stowarzyszeniu – mówi Dorota Grzelińska, dyrektor Gminnego Zespołu Oświatowego w Opatowie (powiat kłobucki). Powód likwidacji we wszystkich pozostałych placówkach, działających na terenie częstochowskiej delegatury kuratorium, jest ten sam: brakuje pieniędzy.
„Konieczność dostosowania sieci szkół do potrzeb wynikających z zachodzących zmian demograficznych”, „niż demograficzny, względy ekonomiczne”, „racjonalizacja wydatków”, „niewielki nabór do pierwszych klas” – to argumenty przytaczane przy pomysłach likwidacji szkół, zwykle po to, by przekazać je później w ręce stowarzyszeń.
Na ratunek – stowarzyszenie?
Znikają m.in. małe, wiejskie podstawówki. To ich problem niżu demograficznego dotyka najbardziej.
– Pieniądze z subwencji oświatowej idą za uczniami, a ich jest coraz mniej – tłumaczy Dorota Grzelińska. – Zdecydowaliśmy się na zlikwidowanie szkoły podstawowej w Zwierzyńcu, której utrzymanie kosztuje nas trzy razy więcej niż dostajemy subwencji oświatowej. Nie znaczy to jednak, że szkoły nie będzie. Nadal będzie istniała, ale prowadzona przez stowarzyszenie, dla dzieci i rodziców nic się nie zmieni.
Właśnie m.in. w sprawie tej szkoły kurator wydał negatywną decyzję. – Argumentuje, że w budynku, w którym działała będzie szkoła prowadzona przez stowarzyszenie, nie ma odpowiednich warunków, brakuje m.in. sali gimnastycznej. Ale w naszej gminie właściwie w żadnej szkole nie ma sali – mówi Grzelińska.
Gmina kontynuuje więc procedurę likwidacyjną.
Bezlitosny niż demograficzny
Negatywne oceny kuratora dostała też m.in. gmina Żarki. – Planowaliśmy przekazanie szkół podstawowych z Jaworznika, Przybynowa i Zawady w prowadzenie stowarzyszeniu – mówi Katarzyna Kulińska-Pluta z Urzędu Miasta i Gminy Żarki. – Pomysł ten m.in. z powodu negatywnej opinii kuratora, w naszej ocenie niesłusznej, został odsunięty. To jednak nie jest koniec zmian w oświacie, bo do nich musi dojść. Dzieci jest mało, do subwencji oświatowej samorządy muszą coraz więcej dopłacać, z drugiej strony zapisy wynikające z Karty Nauczyciela – to wszystko bardzo obciąża budżety gmin, także naszej. Szkoły nie zostaną więc przekazane stowarzyszeniu, ale zwolnienia i cięcia na pewno będą, bo są konieczne.
Cięcia są nieuniknione
Z informacji przekazanej przez kuratorium wynika, że w ręce stowarzyszeń przekazane zostaną m.in. SP w Jackowie, SP w Nakle, SP w Rudnikach, zlikwidowanych zostanie także kilka szkół z terenu powiatu lublinieckiego, SP w Koniecpolu Starym. Planowano także przekształcenia m.in. w częstochowskiej Szkole Podstawowej nr 22 – po naciskach społecznych miasto wycofało się jednak z tego pomysłu. Nie oznacza to jednak, że od nowego roku zmian w częstochowskiej oświacie nie będzie. Magistrat likwiduje m.in. działające w zespołach szkół ogólniaki.