Mediacje to propozycja dla osób, będących w konflikcie i nie widzących z niego drogi wyjścia. Sprzyjają budowaniu porozumienia, łamaniu barier oraz zwiększają gwarancję trwałego usunięcia konfliktu.
– Symbolicznie – jeśli konflikt to supeł, mediacja to propozycja jego rozwiązania, bez konieczności radykalnych cięć, po które czasem zbyt szybko sięgamy – argumentuje Agnieszka Matyjaszek, psycholog i mediator.
W procesie tym pośredniczy mediator, który – jako osoba bezstronna – pomaga skłóconym wzajemnie się wysłuchać, przedstawić własne racje i argumenty, odnaleźć wspólne interesy oraz wypracować możliwe rozwiązania. Istotnym czynnikiem jest także spojrzenie na spór z innej perspektywy. Pod wpływem nerwów i emocji zwaśnione strony zazwyczaj nie potrafią obiektywnie ocenić zaistniałej sytuacji, natomiast osoba z zewnątrz może z dystansu przyjrzeć się problemowi i pomóc w jego rozwiązaniu.
Jeżeli myśl o nierozwiązanym sporze z innymi nie daje nam spokoju, pamiętajmy, że to właśnie okres świąteczno-noworoczny jest momentem najbardziej sprzyjającym wyciągnięciu dłoni na zgodę. – Święta Bożego Narodzenia mogą stać się pretekstem, by zbliżyć się do ludzi, od których z różnych powodów odeszliśmy. Wystarczy dobra wola, bez niej ani rusz, w myśl zasady „nic na siłę” – radzi mediatorka.
Specjaliści przestrzegają, że życie w stanie długotrwałego konfliktu może prowadzić nie tylko do zgorzknienia i samotności, ale również powodować niektóre choroby somatyczne. Narastający w nas gniew i zacietrzewienie z czasem odbiją się nie tylko na naszym zdrowiu, ale również na relacjach z otoczeniem. Dlatego już dziś pomyślmy o zażegnaniu konfliktu i przeżyciu świąt z czystym sumieniem.