W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem na Krzeptówkach, skauci słowaccy przekazali wczoraj Światło delegacjom młodzieży ze Związku Harcerstwa Polskiego. Ci dotarli z nim aż na Jasną Górę. W Kaplicy Matki Bożej odbyło się uroczyste przekazanie Światła bp Antoniemu Długoszowi oraz towarzysząca temu msza święta.
– Od początku dziejów ludzkości traktujemy ogień i światło jako wielkie dary od Boga. Ogień jest znakiem obecności Boga w narodzie izraelskim i innych narodach świata – mówił bp Antoni Długosz.
Historia przedświątecznego przekazywania Światła z Betlejem, rozpoczęła się w 1986 roku w Linz w Austrii, jako część działań charytatywnych na rzecz dzieci niepełnosprawnych i osób potrzebujących. Akcja nosiła wówczas nazwę „Światło w ciemności”. Rok później patronat nad nią objęli skauci austriaccy. Betlejemski ogień przekazywali szpitalom, sierocińcom i urzędom. Ofiarowywany dar do dziś symbolizuje pokój, nadzieję i miłość.
W 1991 roku tradycja ta trafiła do Polski.
– Od chwili, gdy po raz pierwszy Betlejemskie Światło Pokoju zajaśniało wśród nas, niczym blask w ciemności głęboko wpisało się ono w świadomość harcerskiego życia w naszej ojczyźnie – pisze w liście do harcerzy polskich ks. phm. Ronald Kasowski, naczelny kapelan ZHP.
Co roku młody delegat wybrany spośród dzieci działających charytatywnie, odbiera Światło z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie za pośrednictwem austriackich linii lotniczych transportowane jest ono do Wiednia. Mniej więcej tydzień przed Bożym Narodzeniem odbywa się tam ekumeniczna uroczystość, podczas której Płomień trafia do mieszkańców miasta i przedstawicieli organizacji skautowych z licznych krajów Europy. Od momentu przyłączenia Polski do Unii Europejskiej, ZHP odbierał Światło na przejściu granicznym na Łysej Polanie w Tatrach. Obecnie przekazywane jest ono naprzemiennie na Słowacji i w Polsce.
Po wczorajszym dotarciu Światła na Jasną Górę, bp Długosz przypominał jego obecność w historii zbawienia.
– Znak na niebie w postaci jasnej błyskawicy prowadził naród wybrany do Ziemi Obiecanej. Kapłani wraz z Mojżeszem składali ofiary Bogu także w ogniu. Gdziekolwiek Bóg się ukazywał, a ludzie chcieli doświadczyć jego obecności, było to zawsze związane z ogniem. To właśnie znak światła w Boże Narodzenie będzie mówił o tym, że Bóg przyszedł na ziemię i zamieszkał między nami. Dlatego Pan Jezus nauczając mówi o sobie „Ja jestem światłem świata, kto chodzi za mną, nie chodzi w ciemności” – podsumował.