– Teraz to wy decydujecie, co będzie się działo i jak będziecie się bawić – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy. – Dziennikarze pytali mnie, czy czy nie boję się oddawać władzy w ręce studentów. Nie, bo to mili, młodzi i odpowiedzialni ludzkie, którzy tylko czasami muszą dać trochę czadu przed czekającą ich sesją. Prezydent jest przyjacielem studentów, a studenci przyjaciółmi prezydenta. Dlatego Częstochowa będzie bezpieczna. Liczę na was, trzymam za was kciuki i wierzę, że dobrze spożytkujecie ten czas na zabawę.
W rolę króla tegorocznych juwenaliów wcielił się Łukasz, student IV roku na Wydziale Inżynierii Procesowej i Fizyki Stosowanej Politechniki Częstochowskiej – Wielka władza, wielka moc to ogromna odpowiedzialność. Jestem pewien, że wszystko odbędzie się spokojnie, bezpiecznie i będziemy mieć pyszną zabawę – twierdzi.
W symbolicznym przekazaniu kluczy do bram miasta Łukaszowi towarzyszyła Agnieszka, studentka I roku na Wydziale Inżynierii Środowiska i Biotechnologii Politechnika Częstochowska.- Jak na razie nasza władza jest bardzo ciężka. Po ilości osób, które wyruszyły w korowodzie możemy stwierdzić jednoznacznie, że studenci umieją się bawić i chcą to robić z głową.
Tradycyjnie już podczas korowodu wybrano najlepsze przebrania. Wyróżniono tych, którzy włożyli w to najwięcej pracy. Pierwsze miejsce zajęły pielęgniarki, drugie przypadło wikingom, a trzecią pozycję zajęły siły zbrojne.
– Jesteśmy Akademickim Wojskiem Polskim. W ten sposób chcieliśmy uczcić nasze wojsko, które za nas walczy w Iraku – tłumaczy pół żartem, pół serio Artur, student Wydziału Elektrycznego Politechniki Częstochowskiej.
Dziś na scenie między akademikami pojawią się m.in. Alcoholica, Dubska i Oddział Zamknięty. A w sobotę Akademicki Zlot Maluchów, Zjazd na Byle Czym i drugi dzień koncertów.
Program studenckiego święta znajdziesz tutaj.