– Mając na uwadze przypadki zatruć alkoholem niewidomego pochodzenia, a także apel Wojewody Śląskiego, który ostrzega przed spożywaniem wyrobów alkoholowych pochodzących z nielegalnej sprzedaży, Straż Miejska w Częstochowie nawiązała współpracę z Izbą Celną i kontroluje miejsca, gdzie możne dochodzić do wprowadzania do obrotu nielegalnego alkoholu – informuje Artur Kucharski z częstochowskiej komendy straży miejskiej.
W czasie wtorkowych działań, strażnicy wspólnie z celnikami ujawnili dwa miejsca sprzedaży nielegalnego alkoholu – jedno znajdowało się przy ul. Katedralnej, drugie przy pobliskiej ul. Jaskrowskiej. W ostatnich tygodniach ubiegłego roku strażnicy ujawnili kilka innych przypadków sprzedaży alkoholu niewiadomego pochodzenia w prywatnych mieszkaniach. W tych tzw. melinach, wódka zrobiona z pochodzącego z nieustalonego źródła spirytusu, była sprzedawana w cenie 4 zł za 200 mililitrów.
Strażnicy ostrzegają, że podobne płyny mogą być groźne dla zdrowia, a nawet prowadzić nawet do utraty życia.
– Strażnicy miejscy będą reagować na każde zgłoszenie mieszkańców i sprawdzać miejsca, gdzie może dochodzić do wprowadzania na rynek nielegalnego alkoholu. Kilka zgłoszeń mieszkańców zostało potwierdzonych. Mieszkańcy skarżyli się, że osoby zakupują alkohol w mieszkaniach i chwilę później spożywają go w miejscu publicznym – mówi Kucharski.