65
O godz. 11 do mieszkania częstochowianki zadzwonił oszust, podał się za jej zięcia i stwierdził, że uczestniczył w wypadku drogowym, w którym są ranni. Inny ton głosu mężczyzna tłumaczył chorobą gardła.
– Oszust poprosił o pomoc pieniężną dla poszkodowanych w wypadku – informuje podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Aby uwiarygodnić historię, telefon przekazał rzekomemu policjantowi, który potwierdził wypadek. Przysłany na miejsce oszust zabrał oszczędności kobiety, które miała w domu i w banku.