58
– Ciężko było nam zaklimatyzować się do sali, w której graliśmy. Było ślisko. Sala była ciemna i dosyć niska – twierdzi Jakub Kuziorowicz, trener SPS-u.
Częstochowianki przegrały pierwszego seta do 20, ale później kontrolowały już przebieg gry. – Do czwartej partii podeszliśmy na luzie i stąd końcówka była nerwowa. Chyba dziewczyny myślały już o powrocie. Na szczęście zdobyły decydujące punkty – mówi Kuziorowicz.
W innym spotkaniu Victoria Lubliniec przegrała we własnej hali 1:3 z MCKiS-em Cargo Jaworzno.
Zorza Wodzisław Śląski – SPS Politechnika Częstochowska 1:3
(20:25, 25:12, 25:17, 25:23)
Może Ciebie także zainteresować