Obiekt sportowy przy Szkole Podstawowej nr 21 w Częstochowie jest już gotowy. Stoi jednak pusty, bo miasto nie przekazało jeszcze kluczy.
– Budynek miał być oddany do użytku w listopadzie ubiegłego roku. Mamy połowę stycznia, a dzieci i młodzież z naszego klubu wciąż nie mają gdzie ćwiczyć – denerwuje się Edward Flis, prezes klubu piłkarskiego KS Stradom Częstochowa.
– Trwają jeszcze różnego rodzaju odbiory. 17 lutego nastąpi oficjalne oddanie sali sportowej i od tego momentu dzieci i młodzież będą mogły z niej korzystać – tłumaczy Łukasz Stacherczak z biura prasowego Urzędu Miasta Częstochowy.
KS Stradom Częstochowa rości sobie prawo do bezpłatnego korzystania z sali. Zdaniem Edwarda Flisa nowy obiekt to zasługa starań częstochowskiego klubu piłkarskiego.
– W 2009 roku miał powstać budynek klubowy. Ze względu na duże koszty wycofano się z tego pomysłu. W zamian za to wybudowano salę sportową przy szkole. Za prezydentury Tadeusza Wrony mieliśmy obiecane, że będziemy mieć klucze do tego budynku, z którego mieliśmy korzystać bezpłatnie – twierdzi Flis.
Ale gospodarzem obiektu będzie Szkoła Podstawowa nr 21. – Pani dyrektor powiedziała, że będziemy mogli korzystać z sali, ale odpłatnie – przekonuje Flis. – Nie wiem, czy będzie nas na to stać.
13 stycznia prezes KS-u Stradom wysłał pismo do miasta w tej sprawie. – Mamy miesiąc na odpowiedź. Na razie trudno powiedzieć, na jakich warunkach klub będzie korzystać z obiektu – mówi Stacherczak.
Lidia Kiedrzynek, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 21 w Częstochowie, zauważa, że w gestii prezydenta leży decyzja w sprawie wynajmowania sali sportowej przez KS Stradom.
– Nikt nikomu nie robi złośliwości, ale ktoś musi ponosić koszty związane z gazem, prądem czy ciepłą wodą. Trudno, aby szkoła płaciła za to, że z obiektu korzysta klub – uważa Kiedrzynek. – To prezydent określi zasady, na których klub będzie mógł korzystać z sali. My jako gospodarz dostosujemy się do decyzji prezydenta. Wątpię jednak w to, aby klub mógł wynajmować salę nieodpłatnie.