– Do strajku przystąpili wszyscy kierowcy i mechanicy Gminnego Zakładu Komunikacyjnego w Rędzinach – mówi Mirosław Kowalik, z częstochowskiego NSZZ „Solidarność”. – Pracownicy GZK oczekują od stycznia 2013 roku 6-procentowej podwyżki wynagrodzeń oraz corocznej waloryzacji płac o stopień inflacji. Dopóki nie pojawi się kompromisowe rozwiązanie strajk będzie kontynuowany.
To oznacza, że komunikacja publiczna w Rędzinach jest zupełnie sparaliżowana. Mieszkańcy, z których spora część pracuje w Częstochowie, we własnym zakresie muszą organizować sobie transport.
Wójt gminy Rędziny Waldemar Chmielarz podkreśla: – To działania, które przede wszystkim uderzają w mieszkańców gminy – mówi. – Z powodu strajku część z nich może nie dojechać do pracy. Podkreślam, że w tym roku kierowcy dostali już 6 procent podwyżki, teraz chcą kolejnej.
O zorganizowaniu komunikacji zastępczej nie ma na razie mowy. – Nie wiem ile ten protest może trwać, poza tym, na takie działania muszę mieć zgodę radnych – mówi wójt.
Negocjacje z pracownikami GZK prowadzi jego kierownik. Rozmowy cały czas trwają.