Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Słaby występ żużlowców we Wrocławiu
- Pojechaliśmy bardzo słabo i nic nas nie usprawiedliwia. Nie spodziewałem się, że we Wrocławiu przegramy różnicą 20 punktów - mówi Jarosław Dymek, menadżer Włókniarza.

Częstochowianie jechali do Wrocławia z realną szansą na wywalczenie punktu bonusowego. Niektórzy po cichu liczyli na komplet trzech punktów. Jednak już po pierwszych biegach okazało się, że częstochowianie mają poważne problemy z dopasowaniem się do wrocławskiego toru. Rafał Szombierski trzykrotnie z niego zjeżdżał. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że powodem są defekty. – Wszyscy, którzy widzieli, wiedzą, że Rafał nie miał defektów. Zjeżdżał z toru po tym, jak zamykał gaz. Po prostu pogubił się z przełożeniami – twierdzi Jarosław Dymek, menedżer Włókniarza (na zdj. z Peterem Karlssonem).
Kłopoty z jazdą na torze gospodarzy miał także Karlsson, który w czterech startach zdobył zaledwie 3 punkty. – Skoro para Karlsson-Szombierski przegrywa podwójnie swoje biegi, trudno liczyć na korzystny wynik w meczu – zauważa Dymek.
W naszej drużynie tylko Grigorij Łaguta i Daniel Nermark potrafili jeździć we Wrocławiu. W końcówce meczu przebudził się także Artiom Łaguta. – Zarzucano mi, że długo zwlekałem z rezerwą taktyczną. Ale kogo miałem wstawić, skoro jechał tylko Grigorij Łaguta? – pyta Dymek. – Daniel nie chciał zastępować żadnego zawodnika, bo wciąż zmaga sie z bólem ręki. Do końca meczu obawiał się, czy zdoła odjechać wszystkie swoje biegi.
Na wrocławskim torze nie radzili sobie również częstochowscy juniorzy, którzy zdobyli w sumie zaledwie 1 punkt. – Wiedziałem, że tor we Wrocławiu będzie przyczepny. Problem w tym, że w Częstochowie trenujemy na twardym torze. Dlatego nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich nawierzchni jak we Wrocławiu – przyznaje Artur Czaja, junior Włókniarza.
Menadżer Włókniarza przyznaje, że tor wrocławski jest zupełnie inny od częstochowskiego.  – Jeśli przegra się moment startowy, trudno walczyć na dystansie. Dobrym przykładem jest  bieg z udziałem Grigorija Łaguty. Przegrał start minimalnie i mimo że był blisko rywali, nie był w stanie ich wyprzedzić.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl