Częstochowianie jechali na ten mecz jako faworyci i nie zawiedli, choć spotkanie rozpoczęło się dla nich niekorzystnie. W 7. minucie gospodarze objęli prowadzenie po strzale Piotra Pindela. To podziałało na piłkarzy Skry jak kubeł zimnej wody. Trzynaście minut później swoją pierwszą bramkę dla częstochowskiej drużyny zdobył Marcin Drzymont. Tuż przed przerwą Kamil Sobala wykorzystał podanie Marcina Chmiesta i z łatwością umieścił piłkę w bramce. Trzeci gol dla Skry padł w 55. minucie po strzale Chmiesta. LKS nie zamierzał się poddać i cztery minut później na listę strzelców wpisał się Dariusz Łoś. Ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Wynik spotkania ustalił w 70. minucie Bartosz Gliński.

Drużyna Jana Wosia z dorobkiem 39 punktów awansowała na 3. miejsce w tabeli. Tyle samo „oczek” ma Odra Opole, ale ze względu na lepszy bilans bramek jest wiceliderem. Prowadzi Przyszłość Rogów, która wyprzedza obie drużyny o dwa punkty.

LKS Czaniec – Skra Częstochowa 2:4 (1:2)

Skra: Woszczyna – Kowalski, Woldan (46′ Bik), Drzymont, Gerega, Sobala (66′ Pietrasiński), Piwiński, Musiał (46′ Paulista), Gliński, Groborz, Chmiest (82′ Świder).