– Przeciwnik był bardzo wymagający. Było widać to na boisku – twierdzi Jan Woś, trener Skry. – Mecz był bardzo ostry. Doszło do małej bijatyki. Cieszy to, że podjęliśmy walkę całym zespołem. To bardziej wyglądało jak ligowa potyczka dwóch nielubiących się zespołów. Jesteśmy zadowoleni z wyniki i tego, że w zespole nie ma kontuzji.
Prowadzenie częstochowskiemu zespołowi dał w 16. minucie Przemysław Synoradzki. Osiem minut później Soła wyrównała oo błędzie testowanego bramkarza. W drugiej połowie do bramki drużyny z Oświęcimia trafiali jeszcze Kamil Sobala i Jean Paulista. Brazylijczyk ma w Skrze pozostać na testach do końca tygodnia. Klub chce podpisać z nim kontrakt.
Kolejny mecz częstochowianie rozegrają w sobotę (16 lutego) na stadionie przy ul. Loretańskiej. Ich rywalem będzie Warta Działoszyn.
Skra Częstochowa – Soła Oświęcim 3:1 (1:1)
Skra: I połowa: zaw. testowany – Bik – Drzymont – Gerega – Tomczyk, Musiał, Gładysz, Gliński, Synoradzki, Groborz, Chmiest; II połowa: Woszczyna, Kowalski, Nogal, Woldan, Świder, Piwiński, Krawczyk, Groborz, Paulista, Sobala, Wolski.