Proces Andrzeja K. 56-letniego obecnie, emerytowanego górnika z Katowic, oskarżonego o atak na dziennikarzy Polsatu podczas Pielgrzymki Radia Maryja w 2011 roku, trwał wiele miesięcy. Postępowanie sądowe obfitowało w niecodzienne wydarzenia – oskarżony przychodził na rozprawy z wędką, słuchacze Radia Maryja modlili się w jego intencji na sądowym korytarzu.
21 grudnia ub. r. Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał K. za uniemożliwianie ekipie telewizyjnej Polsatu realizowania obowiązków dziennikarskich na karę sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 6 tys. zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody Uszkodzony mikrofon) w wysokości 665 zł. Od tego wyroku odwołał się adwokat Andrzeja K., który w toku procesu utrzymywał, że jego klient został sprowokowany przez dziennikarzy i jest niewinny. Apelację złożył również pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Jak poinformował sędzia Bogusław Zając, rzecznik prasowy częstochowskich sądów, sprawa w najbliższym czasie zostanie przekazana do Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który zajmie się analizą akt.
Więcej na temat sprawy pisaliśmy tutaj i tutaj.