To druga porażka Polaków w ramach tegorocznego Pucharu Czterech Narodów. Wcześniej nasza reprezentacja przegrała 2:4 z Niemcami.
W opinii Jerzego Engela mecz z Włochami w Częstochowie mógłby potoczyć się inaczej, gdyby nie samobójcza bramka, której strzelcem w 21. minucie okazał się Tomasz Hołota, piłkarz GKS-u Katowice.
– Polacy nie musieli przegrać tego spotkania. Bramka samobójcza w jakiś sposób ustawiła ten mecz. W tym zespole widzieliśmy jednak dwóch, trzech zawodników, którzy z pewnością trafią do reprezentacji Polski do 21 lat – przekonuje Engel.
Polacy długo nie mogli otrząsnąć się po straconej bramce. W 48. minucie meczu sędzia podytkował rzut karny dla naszej reprezentacji. Bramkę wyrównującą zdobył Jakub Świerczok z Polonii Bytom. Niestety, radość nie trwała długo. Cztery minuty później Stefano Pettinari dał Włochom prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
– Bardzo ważne znaczenie dla przebiegu meczu miała nieszczęśliwie stracona bramka. Do końca pierwszej połowy graliśmy nerwowo – przyznaje Janusz Białek, trener reprezentacji Polski U-20. – W przerwie udało się odbudować morale drużyny. Zawodnicy wyszli skoncentrowani na boisko. Wyrównaliśmy i wydawało się, że będziemy w stanie powalczyć o zwycięstwo. Popełniliśmy jednak szkolny błąd. Powinniśmy zatrzymać piłkę, która została podana między dwóch stoperów. Straciliśmy bramkę i nie potrafiliśmy już odwrócić biegu meczu.Luigi Di Biagio, trener reprezentacji Włoch U-20, stwierdził po meczu, że jego drużyna znacznie lepiej prezentowała się w pierwszej, niż w drugiej połowie.
– Przeważaliśmy w pierwszej połowie, choć to Polacy podarowali nam prezent w postaci bramki samobójczej. Mogliśmy podwyższyć wynik, ale zabrakło skuteczności. W drugiej połowie lepsze wrażenie robili Polacy, choć to nam udało się strzelić zwycięskiego gola – mówił.
W 18-osobowej kadrze Polski na mecz z Włochami był Maciej Gajos. Piłkarz Rakowa Częstochowa nie dostał jednak szansy na grę.
Współorganizatorem meczu był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Częstochowie. Wśród sponsorów spotkania była spółka STI Group, wydawca Gazety Internetowej wCzestochowie.pl.
Polska – Włochy 1:2 (0:1)