Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Rzecznik Praw Dziecka wciąż potrzebny
Lokalny Rzecznik Praw Dziecka został powołany w Częstochowie w listopadzie ubiegłego roku. Ze względu na brak środków od maja działa jednak społecznie. A spraw poszkodowanych dzieci stale przybywa...

Projekt „Rzecznictwo, obrona i manifestacja praw dziecka” realizowany był w 30 miastach Polski, m.in. w Częstochowie – od listopada 2010 r. do maja br. Wówczas działalność rzeczników była dofinansowywana z funduszy europejskich „Lokalne Inicjatywy Obywatelskie”. – Środki finansowe się skończyły, dlatego obecnie pracuję społecznie – mówi Małgorzata Wójcik, częstochowski rzecznik praw dziecka. – Potrzeba takiej funkcji w naszym mieście jest ogromna, tym bardziej ciągłość mojej pomocy musi być zachowana.
Rzeczniczka współpracuje aktualnie z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci i Krajowym Komitetem Wychowania Resocjalizującego. Od początku pełnienia swojej funkcji przyjęła 35 zgłoszeń pisemnych, ponadto codziennie mnóstwo osób interweniuje telefonicznie.
Najczęściej odnotowywane przypadki to krzywdzenie dzieci przez rodziców, opiekunów i nauczycieli. Najmłodsi stają się kartami przetargowymi podczas kłótni i rozwodu rodziców, są nękani i poniżani w szkole. Często zdarza się, że jeden z opiekunów utrudnia kontakty z dzieckiem drugiemu, nie zważając na uczucia pociechy. Krzywdzenie to również notoryczne zaniedbywanie maluchów, czasem już od urodzenia.
Sprawy znęcania się zwykle zgłaszają sąsiedzi i rodzina. To właśnie oni są świadkami okrucieństwa wobec bezbronnych i na bieżąco interweniują. Nierzadko z prośbą o pomoc przychodzą także same poszkodowane dzieci. – One są bardzo świadome swoich praw i często walczą o nie w pojedynkę – komentuje Małgorzata Wójcik. – Często otoczenie nie widzi problemu lub udaje, że go nie ma. Najgorsze jest to, że ludzie z tzw. środowisk patologicznych, gdzie najczęściej coś złego się dzieje, nie starają się nic z tym zrobić, ponieważ dla nich pewne destrukcyjne zachowania są normą.
Wpływają także skargi na postępowania sądowe i urzędowe. Najpowszechniejsze problemy to nieregularne wypłacanie alimentów i zasiłków pielęgnacyjnych dla dzieci oraz trudności z uzyskaniem rozmaitych dokumentów urzędowych. Wachlarz prowadzonych spraw jest szeroki, dlatego niezbędna jest współpraca z prokuraturą, MOPS-em, policją i pedagogami.
Z doświadczenia rzeczniczki wynika, że sytuacja dzieci w Częstochowie nie prezentuje się najlepiej na tle innych miast. – Regularnie spotykam się z innymi rzecznikami z Polski i z przerażeniem stwierdzam, że nasze lokalne sprawy są najdrastyczniejsze – mówi Wójcik. – Wystarczy wymienić słynną sprawę Szymona, którego skatowała matka, czy przypadki molestowania seksualnego nieletnich.
Siedziba rzeczniczki znajduje się przy ul. Kwiatkowskiego 3/1. Ze względu na wakacyjne wyjazdy z dziećmi, dyżury będą odbywały się od września. Świadkowie niewłaściwego traktowania nieletnich mogą również dzwonić na bezpłatny Dziecięcy Telefon Zaufania 0-800-12-12-12 oraz całodobowo na numer pani rzecznik 508 155 313.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl