RK: To twój kolejny powrót do Włókniarza. Co tobą kierowało, gdy podejmowałeś taką decyzję?
Rune Holta: Startowałem tutaj przez wiele lat. Wiem, jak działa ten klub. Mam bardzo dobre wspomnienia. To była jedna z przyczyn, dla której wróciłem do Częstochowy.
RK: Miniony sezon nie był dla ciebie zbyt udany. Wciąż masz problem z nadgarstkami?
RH: Miałem wiele kontuzji, dlatego ostatni sezon był dla mnie bardzo ciężki. Do końca nie było jednak aż tak źle. Wyleczyłem już kontuzje i w tej chwili jest wszystko w porządku. Mam nadzieję, że w tym sezonie ominą mnie kontuzje.
RK: Kibice zastanawiają się, czy Rune Holta odbuduje się we Włókniarzu…
RH: Liczę na to, że forma wróci. Trzy lata temu w Częstochowie miałem najlepszy sezon w swojej karierze. Znowu będę reprezentował Włókniarza i mam nadzieję, że osiągnę ten sam poziom, co sprzed lat.
RK: Jakie są twoje cele na ten sezon?
RH: Najważniejsze to zaliczyć dobry sezon w polskiej lidze. Będę także startował w Szwecji i w kilku spotkaniach w lidze czeskiej. Numerem jeden będzie dla mnie polska ekstraliga.
RK: Uważasz, że częstochowską drużynę stać na medal?
RH: Zespół wygląda bardzo interesująco. Mieszanka młodych zawodników z doświadczonymi żużlowcami to ciekawy eksperyment. W klubie panuje dobra atmosfera i jestem przekonany, że ten sezon będzie udany dla Włókniarza.
RK: Jak wyglądają twoje przygotowania do sezonu?
RH: Na ten moment uprawiam fitness, żeby w stu procentach pozbyć się wszystkich dolegliwości. Obecnie czuję się naprawdę dobrze. Trenuję bardzo ciężko i nie mogę doczekać się sezonu.
RK: Dziękuję za rozmowę.