efektywnymarketing Za parkowanie zapłacimy, zostawiając samochód przy ul. 7 Kamienic, 3 Maja, Wieluńskiej, Sobieskiego, Grunwaldzkiej, Zgody, Dąbrowskiego do ZUS oraz al. Wolności aż do ronda Mickiewicza.
– Podjęliśmy decyzję o zmodyfikowaniu płatnej strefy parkowania i poszerzeniu jej o ulice, na których dotychczas występował deficyt miejsc parkingowych – tłumaczy Stanisław Sosnowski, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie. – Z uwagi na ten deficyt, chcemy wymusić w poszczególnych miejscach rotację parkowania. Nie może być tak, że ktoś stale blokuje miejsce parkingowe, ponieważ zostawia auto i idzie do pracy na osiem godzin. Innymi prawami rządzi się natomiast Jasna Góra, ludzie parkują auta na ok. godzinę , po czym zwalniają miejsce postojowe.
Za sprawą uchwały pozytywnie przegłosowanej przez Radę Miasta w Częstochowie 9 czerwca, plany MZDiT urzeczywistnią się już na początku września.
– Czekamy tylko na opublikowanie uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego. Jeśli nastąpi to 19 sierpnia, projekt wejdzie w życie 3 września, a jeśli 22 sierpnia – będzie wdrażany od 4 sierpnia – dodaje Stanisław Sosnowski.
Ceny karnetów pozostaną bez zmian – 1 zł za pół godziny postoju i 2 zł za godzinę. Nadal będą funkcjonować także 44 miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych. Jeśli ci posiadają karty potwierdzające niepełnosprawność, będą korzystali ze specjalnie przygotowanych miejsc za darmo. Co innego, jeśli ich miejsca będą zajęte. Wtedy będą zmuszeni zostawić pojazd na zwykłym miejscu parkingowym i zapłacić za postój.
Do tej pory opłaty w płatnej strefie obowiązywały w dni powszednie od godziny 9 do 18, natomiast w soboty nie były pobierane. Teraz od poniedziałku do piątku należności będą egzekwowane pomiędzy godziną 10 a 18 oraz w soboty od 10 do 13. Opłaty nie będą pobierane w niedziele i święta, nawet jeśli święto wypadnie w dzień powszedni. Aby podołać egzekwowaniu należności, MZDiT zatrudni dodatkowo czterech funkcjonariuszy. W wyznaczonych miejscach staną także znaki informujące o wjeździe w płatną strefę parkowania oraz o wyjeździe z niej.
Wszystko poszłoby gładko, jednak sprawę utrudnia całkowity brak parkomatów na terenie miasta. Karty postojowe oferują jedynie kioski „Ruchu”, Poczta Polska, a w ostateczności osoby zajmujące się kontrolą parkowania.
– Taka dostępność kart postojowych absolutnie nie zadowala kierowców, zwłaszcza, że wkrótce strefa się poszerzy – mówi wicedyrektor.
Jak zaradzić temu problemowi? MZDiT brał pod uwagę dwie możliwości. Pierwszą z nich było ogłoszenie przetargu na firmę, która zainstalowałaby parkomaty i w konsekwencji czerpała z nich zyski. Alternatywną opcją był zakup urządzeń przez miasto, dzięki czemu uzyskane w ten sposób pieniądze wędrowałyby do kasy miasta. Oczywiście wybrano drugie rozwiązanie. Szacowany koszt 100 urządzeń (tyle ma być zakupionych) to 3 mln zł.
Jak zaznacza wicedyrektor Sosnowski, ten wydatek szybko się zwróci, ponieważ dzięki parkomatom miasto mogłoby liczyć na dwukrotnie większe niż dotychczas wpływy ze sprzedaży kart postojowych.
– Do tej pory były to sumy rzędu 1,5 mln zł, teraz możemy liczyć nawet na 3 mln zł – dodaje Sosnowski.
