Rafał Kuś: Do AZS-u dołączyło trzech nowych siatkarzy. Myślisz, że szybko zaklimatyzują się w AZS-ie?
Dawid Murek: Trudno powiedzieć. Szczerze mówiąc, nie znam Michała Kaczyńskiego i Adriana Hunka. Michał to młody zawodnik, który przychodzi do zespołu z tradycjami. Na pewno będziemy musieli poczekać na to, jakie umiejętności ma ten zawodnik. Adrian Hunek to też młody zawodnik. Jako doświadczeni zawodnicy będziemy chcieli im pomóc.
RK: A jeśli chodzi o Adriana Stańczaka, który zagra w AZS-ie na pozycji libero…
DM: Adrian grał w PlusLidze i ma już doświadczenie. To zawodnik, który gra na ważnej pozycji z perspektywy całego zespołu. Od niego zależy przyjęcie i obrona.
RK: Wygląda na to, że częstochowski klub coraz bardziej stawia na młodzież.
DM: Dokładnie. To wciąż mieszkanka doświadczenia z młodością. Ci młodsi zawodnicy, którzy grali w ubiegłym sezonie w AZS-ie, jak Fabian Drzyzga, Wiśniewski, Sobala, zebrali już doświadczenie. Kaczyński, czy Hunek po raz pierwszy będą występować na parkietach PlusLigi.
RK: O co będziecie walczyć w nadchodzącym sezonie? Patrząc na to, jak wzmacniają się niektóre zespoły, o medal będzie bardzo ciężko….
DM: Zespoły z górnej części tabeli mają argumenty do tego, żeby się wzmacniać. Mają sporo pieniędzy i dla nich nie jest problemem sprowadzić zawodników z wielkimi nazwiskami. W praktyce znani siaktarze  nie muszą jednak dobrze prezentować na boisku. W ubiegłym sezonie pokazaliśmy, że można grać swoimi i młodymi zawodnikami i osiągać dobre wyniki. W naszym zespole gramy młodzieżą. Robimy jej miejsce, żeby w kolejnych sezonach mogli stanowić o sile drużyny.
RK: Co sądzisz o tym, że trenerem AZS-u będzie wciąż Marek Kardos?
DM: Marek to młody trener. W pierwszym roku zdobywał doświadczenie. To szkoleniowiec, który dużo wniósł do naszej drużyny.
RK: Dziękuję za rozmowę.